Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Muzyka moich ulic. Lizbona
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Pięć lat upłynęło od czasu, gdy napisałem tę książkę. Od tego momentu wiele się zmieniło — zarówno na świecie, jak i w samej Lizbonie. Zmiany dotknęły także mnie osobiście. Coraz częściej na ulicach miasta słychać język polski, co sprawia, że moja opowieść może nadal służyć Wam pomocą. Zapraszam więc do wspólnego odkrywania starych dzielnic tego miasta na peryferiach Europy, gdzie można delektować się jego muzyką i wymieniać myśli.
Od pierwszej wersji książki sporo rzeczy usunąłem, ale i tyle samo dodałem. Znajdziecie w niej niepublikowane wcześniej fotografie oraz unikalne posłowie — portret współczesnej Lizbony z roku 2017, napisany z przymrużeniem oka dla Waszej rozrywki. Zanim ponownie spotkamy się w Afryce, zapraszam na wspólne wędrówki po Lizbonie. Spróbujmy razem vinho verde, posłuchajmy fado, morny i bossy. To doświadczenie może być niezapomniane.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Pięć lat upłynęło od czasu, gdy napisałem tę książkę. Od tego momentu wiele się zmieniło — zarówno na świecie, jak i w samej Lizbonie. Zmiany dotknęły także mnie osobiście. Coraz częściej na ulicach miasta słychać język polski, co sprawia, że moja opowieść może nadal służyć Wam pomocą. Zapraszam więc do wspólnego odkrywania starych dzielnic tego miasta na peryferiach Europy, gdzie można delektować się jego muzyką i wymieniać myśli.
Od pierwszej wersji książki sporo rzeczy usunąłem, ale i tyle samo dodałem. Znajdziecie w niej niepublikowane wcześniej fotografie oraz unikalne posłowie — portret współczesnej Lizbony z roku 2017, napisany z przymrużeniem oka dla Waszej rozrywki. Zanim ponownie spotkamy się w Afryce, zapraszam na wspólne wędrówki po Lizbonie. Spróbujmy razem vinho verde, posłuchajmy fado, morny i bossy. To doświadczenie może być niezapomniane.
