Mikołajek. Ale się uśmialiśmy!

Nasza paczka nosi dumne miano "Niezwyciężeni", nazwane przez Gotfryda. To imię pasuje do nas jak ulał, choć niektórzy twierdzą, że Gotfrydowi lepiej się nie sprzeciwiać ze względu na jego bogatego ojca i stos zabawek, którymi czasem możemy się bawić. Każdy z nas jest w czymś mistrzem. Alcest jest nie do pobicia w jedzeniu rogalików z czekoladą, a Maksencjusz może poszczycić się najdłuższymi nogami i najbrudniejszymi kolanami. Kleofas to niezrównany w byciu najgorszym uczniem, Rufus posiada najgłośniejszy gwizdek i policjanta za tatę, a Euzebiusz? Z nim się nie zaczyna, bo jest niepokonany w dawaniu nosa. No i ja, Mikołajek, znany z pomagania w domu - niestety, nie wiem czemu mama wtedy wygląda, jakby miała zaraz się rozpłakać. Może z radości?

Książka zawiera 65 najzabawniejszych historii o Mikołajku, idealnych do wspólnego śmiechu i odkrywania przygód z Mikołajkiem i jego przyjaciółmi. Jest to niezwykle dowcipna pozycja, wzbogacona o wcześniej niepublikowane anegdoty oraz archiwalne materiały, które odkrywają kulisy powstawania opowieści rozbawiających kolejne pokolenia. Dowiedz się, kto wymyślił imiona towarzyszy Mikołajka, dlaczego Alcest nosił kiedyś okulary Ananiasza, i jak kształtował się świat tego sympatycznego urwisa.

Na specjalną uwagę zasługuje poruszający wstęp autorstwa Anne Goscinny, córki René Goscinnego, który napisała specjalnie dla tej edycji, w hołdzie swojemu ojcu - genialnemu humorzyście i twórcy Mikołajka. Przygotujcie się na solidną dawkę śmiechu i odrobinę wzruszeń.