Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Marek Chlanda. Studium posłuszeństwa
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Publikacja dotycząca twórczości Marka Chlandy skupia się na analizie jego idei i wątków, które można dostrzec zarówno w jego słynnej wystawie "Studium posłuszeństwa", jak i w innych dziełach tworzonych od lat 70. do współczesności. Marek Chlanda nie był artystą, który jednoznacznie angażował się w tematy polityczne czy krytyczne, ani też nie angażował się w ruchy polityczne. Jego prace odznaczają się dystansem i ironią wobec rzeczywistości, zarówno społeczno-politycznej, jak i artystycznej, co również wpływa na trudności w ich jednoznacznej klasyfikacji. Twórczość Chlandy wykracza poza tradycyjne kategorie, takie jak rysunek, rzeźba czy obiekt.
Wystawa Chlandy, odzwierciedlająca związek jego twórczości z historią Muzeum Sztuki w Łodzi, łączy elementy historyczne z nowoczesnością. Eksploruje ślady pozostawione przez artystę, takie jak mapy, szkicowniki oraz zapisy ruchu, skłaniając widza do sensualnych i intuicyjnych skojarzeń. Wystawa również bada strategie choreograficzne obecne w różnych seriach prac oraz wprowadza narzędzia montażu jako kontrast dla tradycyjnej kompozycji przestrzennej i chronologicznej.
W książce znalazły się eseje Anny Saciuk-Gąsowskiej, Piotra Graczyka, Katarzyny Słobody i Magdaleny Kownackiej. Saciuk-Gąsowska przedstawia wstęp do wystawy, podczas gdy niepublikowany wywiad z artystą z 1985 roku rzuca nowe światło na jego podejście. Katarzyna Słoboda w swoim eseju omawia projekt "Dzień dobry/ Buenos Dias", zrealizowany w oddziale Muzeum Sztuki w Łodzi w 1995 roku, podkreślając przypadkowy i sensualny charakter prac Chlandy. Widzi sztuki wizualne jako dziedzinę pokrewną muzyce, gdzie smak i czułość są ważniejsze niż doskonałość techniczna.
Esej Piotra Graczyka "Studium posłuszeństwa. Sztuka badawcza" podkreśla prywatny charakter twórczości Chlandy, który postrzega pracownię artysty jako izolowaną przestrzeń, istotną dla jego kreatywnych poszukiwań. Magdalena Kownacka z kolei opisuje "miejsca rysunkowe", które Chlanda realizował od lat 80. w różnych, często przypadkowych lokalizacjach. Wykorzystując istniejącą strukturę architektoniczną, tworzył on złożone dzieła, które były nierozerwalnie związane z przestrzenią, w której powstały, ulegając jej destrukcji wraz z nią.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Publikacja dotycząca twórczości Marka Chlandy skupia się na analizie jego idei i wątków, które można dostrzec zarówno w jego słynnej wystawie "Studium posłuszeństwa", jak i w innych dziełach tworzonych od lat 70. do współczesności. Marek Chlanda nie był artystą, który jednoznacznie angażował się w tematy polityczne czy krytyczne, ani też nie angażował się w ruchy polityczne. Jego prace odznaczają się dystansem i ironią wobec rzeczywistości, zarówno społeczno-politycznej, jak i artystycznej, co również wpływa na trudności w ich jednoznacznej klasyfikacji. Twórczość Chlandy wykracza poza tradycyjne kategorie, takie jak rysunek, rzeźba czy obiekt.
Wystawa Chlandy, odzwierciedlająca związek jego twórczości z historią Muzeum Sztuki w Łodzi, łączy elementy historyczne z nowoczesnością. Eksploruje ślady pozostawione przez artystę, takie jak mapy, szkicowniki oraz zapisy ruchu, skłaniając widza do sensualnych i intuicyjnych skojarzeń. Wystawa również bada strategie choreograficzne obecne w różnych seriach prac oraz wprowadza narzędzia montażu jako kontrast dla tradycyjnej kompozycji przestrzennej i chronologicznej.
W książce znalazły się eseje Anny Saciuk-Gąsowskiej, Piotra Graczyka, Katarzyny Słobody i Magdaleny Kownackiej. Saciuk-Gąsowska przedstawia wstęp do wystawy, podczas gdy niepublikowany wywiad z artystą z 1985 roku rzuca nowe światło na jego podejście. Katarzyna Słoboda w swoim eseju omawia projekt "Dzień dobry/ Buenos Dias", zrealizowany w oddziale Muzeum Sztuki w Łodzi w 1995 roku, podkreślając przypadkowy i sensualny charakter prac Chlandy. Widzi sztuki wizualne jako dziedzinę pokrewną muzyce, gdzie smak i czułość są ważniejsze niż doskonałość techniczna.
Esej Piotra Graczyka "Studium posłuszeństwa. Sztuka badawcza" podkreśla prywatny charakter twórczości Chlandy, który postrzega pracownię artysty jako izolowaną przestrzeń, istotną dla jego kreatywnych poszukiwań. Magdalena Kownacka z kolei opisuje "miejsca rysunkowe", które Chlanda realizował od lat 80. w różnych, często przypadkowych lokalizacjach. Wykorzystując istniejącą strukturę architektoniczną, tworzył on złożone dzieła, które były nierozerwalnie związane z przestrzenią, w której powstały, ulegając jej destrukcji wraz z nią.
