Letarg

Chwyciłem go za ramię, próbując zrozumieć, co się dzieje. "Halo? Czy pan mnie słyszy? Co tam się stało, do cholery?" – dopytywałem się z napięciem w głosie. "Strzelają. Strzelają do ludzi" – odpowiedział drżący, a nogi ciężkiej kobiety osunęły się pod nią. Dziewczyna trzymana mocno przez chłopaka wyraźnie zadrżała. Po plecach poczułem nieprzyjemne ciepło. "Jak to? Kto strzela?" – pytałem dalej. "Jakiś facet... On... On..." – jąkał się, po czym zwymiotował. Potężna fontanna wymiocin wyrzuciła jego słowa w przestrzeń: "Zastrzelił ich. Oni nie żyją! O Boże, on ich pozabijał!". Otoczył nas nagle głęboki spokój, przerywany jedynie jego spazmatycznym szlochem.

Adam Lanke prowadził stabilne życie ze swoją kochającą żoną i dwójką dzieci. Niestety, ten spokój został brutalnie przerwany podczas sobotnich zakupów. Dzień zaczął się zwyczajnie, nic nie zapowiadało nadchodzącej katastrofy. Jednak echo strzałów przemierzających przestrzenie centrum handlowego oznajmiało początek przerażających wydarzeń. Adam i jego rodzina zostają wciągnięci w wir tragedii, a z czasem konfrontowani z nieludzkim szaleństwem.

To poruszająca opowieść z nietuzinkowymi bohaterami oraz oniryczną atmosferą. Kamil Piechura wytwornie prowadzi czytelnika przez mroczny świat pełen niepewności, gdzie najtrudniej jest zaufać samemu sobie i własnym zmysłom. "Letarg" przyciąga swoją hipnotyzującą, nieprzewidywalną narracją, wciągając czytelnika w odmęty szaleństwa, z którego nie ma ucieczki.