Lekcja filozofii od Sokratesa do Heideggera

„Na pewno jest stary, gruby i brzydki” – zauważyła Zuza, moja koleżanka, siedząc obok mnie w ławce, kiedy czekaliśmy na pojawienie się nowego nauczyciela.

„I pewnie nudny jak obiad z rodziną w niedzielę” – dodałem. Widziałem kiedyś zdjęcie filozofa w książce mojego ojca i zdecydowanie nie wyglądał na osobę pełną życia.

W klasie zjawił się młody, pełen uśmiechu człowiek w dżinsach i jasnej sztruksowej marynarce. Chwilę zajęło nam zrozumienie, że to on był tym, kogo się spodziewaliśmy.

„Jak wam się zdaje, czy lubicie zadawać pytania?” – zapytał.

„Chyba tak” – odparł ktoś nieśmiało z tylnej części klasy, gdzie stały stare mapy i akwarium. Po głosie rozpoznałem Rysego, najwyższego chłopaka w szkole.

„Świetnie, bo bez pytań nie ma odpowiedzi. Czy wiecie, czym jest filozofia?” – kontynuował.

„Nie bardzo” – wystrzeliła Zuza, przypominając, że podobno to nudy. Wszyscy się roześmiali, a nauczyciel również się uśmiechnął.

„Zaraz się przekonamy” – powiedział. „Dziś opowiem wam o niezwykłym człowieku, który żył w starożytnej Grecji...”

Książka autorstwa Łukasza Henela jest fascynującą podróżą przez dzieje filozofii. Bohaterowie, grupa młodych przyjaciół, pod przewodnictwem swojego nauczyciela odkrywają myśl przewodnią różnych epok i nurtów intelektualnych. Autor z dużym zaangażowaniem i humorem przedstawia tę opowieść w stylu zrozumiałym i atrakcyjnym dla młodzieży. To znakomite wprowadzenie do świata idei, skierowane do dociekliwych gimnazjalistów i licealistów, a także studentów kierunków niezwiązanych bezpośrednio z filozofią. Książka może również stanowić cenną pomoc dydaktyczną dla nauczycieli filozofii, etyki, historii i języka polskiego.