Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Legenda żeglujących gór
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
To opowieść, która zaczyna się i kończy nad morzem, a jej ścieżka wynurza się, dryfując ponad malowniczym archipelagiem. Paolo Rumiz pokonał tysiące kilometrów, wędrując przez góry Włoch - gigantyczny grzbiet, przypominający wieloryba. Jego podróż rozpoczęła się w Alpach i Apeninach, ciągnąc się od zatoki Kvarner aż po Capo Sud, najdalej na południe wysunięty punkt na półwyspie.
W swojej podróży odwiedzał doliny zamieszkałe przez muflony, mijał opuszczone domy strażników kolei oraz przemierzał kultowe górskie serpentyny. Schronienie znajdował w jaskiniach podczas ulewnych deszczy, a także odwiedzał miejsca kultu, gdzie cienie pogańskich bóstw wciąż pojawiają się obok postaci świętych. Spotykał kłusowników, opiekunów znanych schronisk oraz muzyków badających swoje korzenie w tej unikalnej krainie. Rumiz odsłania Włochy, zazwyczaj niewidoczne dla turystów, odkrywając tajemnice kryjące się w tamtejszych górach.
"Alpy i Apeniny przypominają monumentalny szkielet jaszczura" – zauważa Jarosław Mikołajewski. Nie każdy podróżujący wzdłuż Półwyspu doceni ich obecność. Nowoczesne drogi zniekształciły szlaki i krajobrazy, koncentrując się na nazwach, nie miejscach. Ułatwiając dotarcie na odległe dystanse, zatarły kontury pejzażu. W "Legendzie żeglujących gór" Paolo Rumiz przywraca nam dziką naturę tych terenów i historie ludzi, dla których włoskie góry to wynik wyboru lub przeznaczenia.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
To opowieść, która zaczyna się i kończy nad morzem, a jej ścieżka wynurza się, dryfując ponad malowniczym archipelagiem. Paolo Rumiz pokonał tysiące kilometrów, wędrując przez góry Włoch - gigantyczny grzbiet, przypominający wieloryba. Jego podróż rozpoczęła się w Alpach i Apeninach, ciągnąc się od zatoki Kvarner aż po Capo Sud, najdalej na południe wysunięty punkt na półwyspie.
W swojej podróży odwiedzał doliny zamieszkałe przez muflony, mijał opuszczone domy strażników kolei oraz przemierzał kultowe górskie serpentyny. Schronienie znajdował w jaskiniach podczas ulewnych deszczy, a także odwiedzał miejsca kultu, gdzie cienie pogańskich bóstw wciąż pojawiają się obok postaci świętych. Spotykał kłusowników, opiekunów znanych schronisk oraz muzyków badających swoje korzenie w tej unikalnej krainie. Rumiz odsłania Włochy, zazwyczaj niewidoczne dla turystów, odkrywając tajemnice kryjące się w tamtejszych górach.
"Alpy i Apeniny przypominają monumentalny szkielet jaszczura" – zauważa Jarosław Mikołajewski. Nie każdy podróżujący wzdłuż Półwyspu doceni ich obecność. Nowoczesne drogi zniekształciły szlaki i krajobrazy, koncentrując się na nazwach, nie miejscach. Ułatwiając dotarcie na odległe dystanse, zatarły kontury pejzażu. W "Legendzie żeglujących gór" Paolo Rumiz przywraca nam dziką naturę tych terenów i historie ludzi, dla których włoskie góry to wynik wyboru lub przeznaczenia.
