Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Kulinarny Lublin
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
„Kulinarny Lublin” to pozycja, którą warto umieścić na honorowym miejscu swojej biblioteki, niczym danie główne w książkowym menu. Przenosi czytelnika w czasy młodości, zwłaszcza tych, którzy pamiętają surowe realia życia w czasach PRL-u. Dla młodszych pokoleń może się to wydawać niewiarygodne, ale ówczesne władze naprawdę twierdziły, że skoro kiszona kapusta zawiera tyle samo witaminy C co cytryny, import tych ostatnich jest zbędny. To tylko jeden z licznych paradoksów tamtych lat. Książka „Kulinarny Lublin” oferuje wyrafinowaną ucztę dla zmysłów. Jest bogato przyprawiona nie tylko za pomocą archiwalnych artykułów o lubelskiej gastronomii, ale również przez wyjątkowe fotografie i historyczne jadłospisy, które zanikły w mgle przeszłości. Wspomnienia dawnych kelnerów, muzyków i kucharzy pozwalają poczuć atmosferę minionych czasów. Opowiada o Lublinie, jakim był kilkadziesiąt lat temu – z popularnymi wówczas barami mlecznymi, charakterystycznymi budkami z piwem i saturatorami, które dzisiaj można zobaczyć tylko w muzeach. Większości z tamtych miejsc już nie ma, przetrwały jedynie w pamięci i wspomnieniach. Ta książka to opowieść o historii lubelskiej gastronomii, pokazana od kuchni. Smacznego!
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
„Kulinarny Lublin” to pozycja, którą warto umieścić na honorowym miejscu swojej biblioteki, niczym danie główne w książkowym menu. Przenosi czytelnika w czasy młodości, zwłaszcza tych, którzy pamiętają surowe realia życia w czasach PRL-u. Dla młodszych pokoleń może się to wydawać niewiarygodne, ale ówczesne władze naprawdę twierdziły, że skoro kiszona kapusta zawiera tyle samo witaminy C co cytryny, import tych ostatnich jest zbędny. To tylko jeden z licznych paradoksów tamtych lat. Książka „Kulinarny Lublin” oferuje wyrafinowaną ucztę dla zmysłów. Jest bogato przyprawiona nie tylko za pomocą archiwalnych artykułów o lubelskiej gastronomii, ale również przez wyjątkowe fotografie i historyczne jadłospisy, które zanikły w mgle przeszłości. Wspomnienia dawnych kelnerów, muzyków i kucharzy pozwalają poczuć atmosferę minionych czasów. Opowiada o Lublinie, jakim był kilkadziesiąt lat temu – z popularnymi wówczas barami mlecznymi, charakterystycznymi budkami z piwem i saturatorami, które dzisiaj można zobaczyć tylko w muzeach. Większości z tamtych miejsc już nie ma, przetrwały jedynie w pamięci i wspomnieniach. Ta książka to opowieść o historii lubelskiej gastronomii, pokazana od kuchni. Smacznego!
