Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Dzień Kolumba. Expeditionary Force. Tom 1
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Walcząc po stronie, która była z góry skazana na porażkę, odkryliśmy, że to były najlepsze z możliwych wiadomości. Nasz złudny spokój na Ziemi zakończył się w dniu, który okazał się być dla nas symbolicznym — Dzień Kolumba. Niczym tubylcy w 1492 roku, zostaliśmy zaskoczeni przez wysoce rozwiniętą technologicznie cywilizację Ruharów. Pojawienie się ich statków za horyzontem oznaczało koniec starych czasów, kiedy jedynym wrogiem człowieka był człowiek. Można powiedzieć, że Dzień Kolumba miał swoje drugie dno.
Kiedy pojawili się Kristangowie z flotą międzygwiezdną, rozgramiając Ruharów, poczuliśmy ulgę myśląc, że nadeszła pomoc. Pod auspicjami Narodów Zjednoczonych wyruszyliśmy z Kristangami na wojnę przeciwko Ruharom, uważając ich za naszych nowych sprzymierzeńców. I tak, zamiast brać udział w konfliktach ziemskich jako żołnierz Armii Stanów Zjednoczonych, znalazłem się na polu bitwy w kosmosie. Jednak wszystko to okazało się fałszem. Ostatecznie, nigdy nie powinniśmy byli walczyć przeciwko Ruharom.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Walcząc po stronie, która była z góry skazana na porażkę, odkryliśmy, że to były najlepsze z możliwych wiadomości. Nasz złudny spokój na Ziemi zakończył się w dniu, który okazał się być dla nas symbolicznym — Dzień Kolumba. Niczym tubylcy w 1492 roku, zostaliśmy zaskoczeni przez wysoce rozwiniętą technologicznie cywilizację Ruharów. Pojawienie się ich statków za horyzontem oznaczało koniec starych czasów, kiedy jedynym wrogiem człowieka był człowiek. Można powiedzieć, że Dzień Kolumba miał swoje drugie dno.
Kiedy pojawili się Kristangowie z flotą międzygwiezdną, rozgramiając Ruharów, poczuliśmy ulgę myśląc, że nadeszła pomoc. Pod auspicjami Narodów Zjednoczonych wyruszyliśmy z Kristangami na wojnę przeciwko Ruharom, uważając ich za naszych nowych sprzymierzeńców. I tak, zamiast brać udział w konfliktach ziemskich jako żołnierz Armii Stanów Zjednoczonych, znalazłem się na polu bitwy w kosmosie. Jednak wszystko to okazało się fałszem. Ostatecznie, nigdy nie powinniśmy byli walczyć przeciwko Ruharom.
