Koralina

Niedawno wprowadzona do nowego domu, Koralina zdecydowała się zbadać każdy jego zakątek. Mieszkanie, do którego przeniosła się wraz z rodzicami, skrywało wiele tajemnic. Ilość okien sięgała dwudziestu jeden, a drzwi było czternaście. Trzynaście z nich otwierało się normalnie, lecz czternaste drzwi były zamknięte na klucz i kryły za sobą jedynie ceglany mur – przynajmniej do czasu, gdy Koralina postanowiła je otworzyć. Za nimi odkryła przejście do innego domu, który na pierwszy rzut oka był łudząco podobny do jej własnego. Jednak wygląd bywa złudny...

Początkowo nowo odkryte mieszkanie wyglądało jak z marzeń. Posilana była tam najwspanialszymi daniami, a w pudełku z zabawkami znajdowały się niezwykłe przedmioty: anioły, które po nakręceniu latały po pokoju, książki z ożywającymi ilustracjami czy małe głowy dinozaurów, które na polecenie trzaskały zębami. W tym domu mieszkało też jednak inne małżeństwo, które pragnęło, aby Koralina stała się ich córką. Marzyli o tym, by ją zmienić, zatrzymać przy sobie na zawsze i nigdy nie pozwolić jej wrócić. W lustrach zaś czaiły się smutne dzieci, zagubione dusze...