Książka - Jesteśmy na progu wojny

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Jesteśmy na progu wojny

Jesteśmy na progu wojny

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Jak mówią amerykańscy dowódcy, nasz kraj może stać się center of gravity, czyli centrum wysiłku, z jednej strony dla NATO, z drugiej dla Rosji. Rosja ma świadomość tego, że jej wojska będą musiały iść przez Polskę w marszu na zachód. Wie też, że jako Państwo suwerenne będziemy się bronić zawsze, niezależnie od tego, czy NATO nam pomoże, czy nie. To zaś oznacza, że Rosjanie będą tu bezwzględnie niszczyć i palić wszystko, co stanie im na drodze. Sojusz musi sobie uzmysłowić, że Polska jest Państwem niezwykle istotnym ze strategicznego punktu widzenia i obszarem zasadniczego zainteresowania, który winien być należycie zabezpieczony przed potencjalną agresją Rosji.
Kilka dodatkowych amerykańskich batalionów w Europie nie będzie straszakiem dla Putina.
Takimi działaniami budujemy tylko wiarę Polaków i innych narodów Europy Środkowo-Wschodniej w to, że Amerykanie w razie czego udzielą nam pomocy. Jeżeli jednak dojdzie do jakiegokolwiek konfliktu w Azji, to amerykańskie wojska będą potrzebne tam, a nie tutaj, w Europie. Trump o tym wie. I Putin również.

Wybierz stan zużycia:

WIĘCEJ O SKALI

Jak mówią amerykańscy dowódcy, nasz kraj może stać się center of gravity, czyli centrum wysiłku, z jednej strony dla NATO, z drugiej dla Rosji. Rosja ma świadomość tego, że jej wojska będą musiały iść przez Polskę w marszu na zachód. Wie też, że jako Państwo suwerenne będziemy się bronić zawsze, niezależnie od tego, czy NATO nam pomoże, czy nie. To zaś oznacza, że Rosjanie będą tu bezwzględnie niszczyć i palić wszystko, co stanie im na drodze. Sojusz musi sobie uzmysłowić, że Polska jest Państwem niezwykle istotnym ze strategicznego punktu widzenia i obszarem zasadniczego zainteresowania, który winien być należycie zabezpieczony przed potencjalną agresją Rosji.
Kilka dodatkowych amerykańskich batalionów w Europie nie będzie straszakiem dla Putina.
Takimi działaniami budujemy tylko wiarę Polaków i innych narodów Europy Środkowo-Wschodniej w to, że Amerykanie w razie czego udzielą nam pomocy. Jeżeli jednak dojdzie do jakiegokolwiek konfliktu w Azji, to amerykańskie wojska będą potrzebne tam, a nie tutaj, w Europie. Trump o tym wie. I Putin również.

Szczegóły

Opinie

Inne książki tego autora

Książki z tej samej kategorii

Dostawa i płatność

Szczegóły

Cena: 37.95 zł

Okładka: Miękka

Ilość stron: 320

Rok wydania: 2018

Rozmiar: 140 x 225 mm

ID: 9788377003268

Wydawnictwo: Czerwone i Czarne

Inne książki: Waldemar Skrzypczak

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 1.95 zł 39.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 25.78 zł 38.00 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana
Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 29.47 zł 35.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana
Twarda z o... , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż
Broszurowa , W magazynie
Używana
Twarda z o... , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 28.03 zł 34.90 zł

Opinie użytkowników
5.0
2 oceny i 2 recenzje
Reviews Reward Icon

Napisz opinię o książce i wygraj nagrodę!

W każdym miesiącu wybieramy najlepsze opinie i nagradzamy recenzentów.

Dowiedz się więcej

Wartość nagród w tym miesiącu

850 zł

Dodana przez Mateusz w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
<p>Waldemar Skrzypczak to zdecydowanie jeden z najbardziej rozpoznawalnych analityków wojskowych przy okazji trwającej wojny na Ukrainie. Gen. Skrzypczak często jest widywany na kanale „Układ Otwarty” Igora Janke, gdzie co tydzień analizuje postępy wojsk rosyjskich i ukraińskich w krwawym konflikcie na wschodzie Europy. W ciągu minionych 12 miesięcy intensyfikacja walk pomiędzy zwaśnionymi stronami była różna, jednak prognozy gen. Skrzypczaka w zakresie kolejnych etapów wojny często wytrzymywały konfrontację z rzeczywistością. Tak było choćby przy okazji ofensywy Sił Zbrojnych Ukrainy w rejonie Charkowa, gdzie gen. Skrzypczak podkreślał braki w rezerwach i logistyce ukraińskiej armii, niezbędnych do kontynuowania ofensywy i odzyskania kolejnych terenów utraconych wcześniej na rzecz Rosjan. Widać doświadczenie i niezwykłe obeznanie gen. Skrzypczaka w czasie analiz związanych z wojną na Ukrainie. We wrześniu 2018 roku ukazała się książka pióra gen. Waldemara Skrzypczaka pod tytułem „Jesteśmy na progu wojny”. Sugestywny tytuł nie miał intencji wywoływać poczucia strachu w społeczeństwie, lecz zasygnalizować potrzebę budowania zdolności do odparcia potencjalnego zagrożenia ze strony Federacji Rosyjskiej.</p><p>Obecna sytuacja na świecie budzi spore wątpliwości w zakresie konsekwencji wojny w Ukrainie. Wielu wskazuje, że Rosja w ciągu kolejnych 10 lat nie będzie w stanie prowadzić dużego konfliktu zbrojnego z powodu utraty znaczących zasobów ludzkich i sprzętowych. Inni analitycy pozostają przy zdaniu, że potencjał w obrębie rosyjskiej wojskowości nie uległ drastycznemu obniżeniu, a problemy armii rosyjskiej obserwowane na Ukrainie mają charakter przejściowy. Gen. Waldemar Skrzypczak, autor książki „Jesteśmy na progu wojny”, już kilka lat temu wyraził pogląd, że działania władz na Kremlu cechuje wizja odbudowy sowieckiej strefy wpływów w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Z punktu widzenia sztuki operacyjnej, potencjalna wojna w naszej części świata oznacza zaangażowanie Polski, Rumunii i Krajów Bałtyckich do wysiłku wojennego, jaki nie miał miejsca przynajmniej od czasów II wojny światowej. W ocenie gen. Skrzypczaka wyrażonej w książce „Jesteśmy na progu wojny”, próżno szukać decydującego wsparcia w sojusznikach Anglosaskich, takich jak Wielka Brytania czy Stany Zjednoczone. Autor publikacji przywołuje skojarzenia z II wojną światową. Alianci &nbsp;wypowiedzieli wojnę już w kilka dni po agresji Hitlera na Polskę, ale nie poszły za tym w ślad konkretne działania zmierzające do odparcia nazistów i sowietów z terenów II Rzeczypospolitej. Czy zatem członkostwo w NATO stanowi jedynie iluzję gwarancji bezpieczeństwa i Polska rzeczywiście wydaje się zdana tylko na siebie?<br><br>Obecny konflikt na Ukrainie wyraźnie pokazał, że hasło prezydenta Donalda Trumpa „America is first” zostało udanie i skutecznie zastąpione przez administrację prezydenta Joe Bidena i hasłem „America is back”. Poprzednie lata to konsekwentne ograniczanie liczby wojsk USA w Europie, szczególnie w Niemczech. Wynikało to z dwóch powodów, jak wyjaśnia autor książki „Jesteśmy na progu wojny”. Po pierwsze, Niemcy zainteresowane współpracą z Rosją, nie czuły zagrożenia z tytułu decyzji podejmowanych przez kremlowskie elity. Kontrakt na budowę Nord Stream 2, podpisany przez rządy w Berlinie i Moskwie, wyraźnie pogłębił współpracę pomiędzy obiema stolicami. Czy działo się to kosztem Polski? Zdecydowanie tak, co gen. Waldemar Skrzypczak w książce „Jesteśmy na progu wojny” szczegółowo opisuje. Auror wyraża przekonanie, że naiwność Berlina wobec Moskwy przyniesie Europie w końcu wojenną pożogę. Co ciekawe, w lutym 2023 roku prezydent Joe Biden podczas wystąpienia w Warszawie ogłosił, że reżimy autorytarne rozumieją tylko jedno słowo: nie, nie, nie. Podobne słowa czytelnicy zainteresowani prognozami gen. Skrzypczaka znajdą w publikacji „Jesteśmy na progu wojny”. Czy potrzeba było wielkiej wojny, aby odkryć prawdziwą naturę prezydenta Federacji Rosyjskiej?</p><p>Książka „Jesteśmy na progu wojny” to szalenie interesująca analiza dokonana przez gen. Skrzypczaka i cztery lata przed wybuchem największego konfliktu w Europie po 1945 roku. Zdaniem części analityków, do których należy również autor książki, wojna w Ukrainie to dopiero pierwsza odsłona burzliwych i krwawych czasów, jakie w kolejnych latach spowiją obszar Europy, Azji i być może nawet Afryki i Ameryki Południowej. W każdym z tych zakątków Rosja ma swoje interesy i, jak przekonuje autor książki „Jesteśmy na progu wojny”, będzie ich bronić na różne sposoby. Fakt, że Federacja Rosyjska dysponuje arsenałem jądrowym, w ocenie gen. Waldemara Skrzypczaka, stanowi egzystencjalny problem z odpowiedzią na pytanie: jak pokonać Rosję w wojnie konwencjonalnej, skoro odpowiedzią na potencjalne porażki może być użycie taktycznych głowic nuklearnych? Jak wiadomo, wokół Ukrainy podobna dyskusja toczy się de facto od połowy 2022 roku, kiedy wojska ukraińskie dokonały spektakularnej kontrofensywy na zajętych przez Rosję terenach. To tylko jeden z powodów, dla których książka „Jesteśmy na progu wojny” pozostaje aktualnym, rzetelnym i wyczerpującym źródłem wiedzy w przedmiocie zmian, jakie dokonują się na oczach świata w regionie Europy Środkowo-Wschodniej i Pacyfiku.</p>
Dodana przez Marek w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
<p>Pierwszy raz po lekturę książki „Jesteśmy na progu wojny” sięgnąłem krótko po premierze, w połowie 2018 roku. Publikacja Waldemara Skrzypczaka wywołała uzasadnione poruszenie wśród komentatorów życia publicznego. W 2018 roku opinia publiczna na świecie żyła trwającymi w Rosji Mistrzostwami Świata w Piłce Nożnej, gdzie polska drużyna swoją drogą zaprezentowała zawstydzający antyfutbol. Wydarzenie to pozornie nie łączy się z atakiem Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 roku, jednak jak przekonuje autor książki „Jesteśmy na progu wojny”, wpisywało się w szerszy krajobraz budowania pozytywnego PR-u Federacji Rosyjskiej na arenie międzynarodowej. Warto przypomnieć, że cztery lata wcześniej władze na Kremlu dokonały nielegalnej aneksji Krymu, zagrabiając przy tym częściowo obszary obwodu donieckiego i ługańskiego. Trudno o lepsze podsumowanie działań kremlowskich elit: z jednej strony bierzemy to, czego chcemy, z drugiej udajemy, że jesteśmy częścią zachodniego świata. Pierwsze czytanie książki polskiego generała zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Po raz drugi usiadłem do publikacji „Jesteśmy na progu wojny” w lutym 2023 roku. Minęło 12 miesięcy od wybuchu wojny, którą zapowiadał Waldemar Skrzypczak jeszcze w 2018 roku i niewiele wskazuje, aby w krótkim horyzoncie czasowym miał powrócić pokój i ład międzynarodowy na świecie.<br><br>Waldemar Skrzypczak to autor kilku publikacji popularnonaukowych, jednak w przypadku książki „Jesteśmy na progu wojny” widoczny jest jej szczególny, geopolityczny charakter. Rywalizacja w obszarze Europy Środkowo-Wschodniej stanowi o najważniejszym przesłaniu książki Waldemara Skrzypczaka, jednak autor z powodzeniem analizuje również inne regiony świata. Mowa przede wszystkim o Azji Centralnej i Wschodniej, gdzie od ponad czterech dekad konsekwentnie swoją pozycję międzynarodową buduje Chińska Republika Ludowa. Autor książki „Jesteśmy na progu wojny” zwraca uwagę na osobliwy sojusz dwóch reżimów autorytarnych: Federacji Rosyjskiej i Chińskiej Republiki Ludowej. Polski generał, analizując położenie geopolityczne obu wspomnianych mocarstw, wyraźnie wskazuje, że Pekin i Moskwa więcej dzieli niż łączy. W przeszłości zarówno Chiny, jak i Rosja prowadziły liczne konflikty i starcia o region na pograniczu obu krajów, a część sporów w tym zakresie pozostaje aktualna do dziś. Jednocześnie Chińska Republika Ludowa dostrzega doraźne korzyści w brataniu się z Rosją, co wydaje się w sposób oczywisty związane z rywalizacją amerykańsko-chińską w trzeciej dekadzie XXI wieku. Fragmenty książki „Jesteśmy na progu wojny” związane z oceną potencjału Chińczyków &nbsp;kontekście rywalizacji z Amerykanami pozostają zaskakująco aktualne dla obecnej sytuacji na świecie. W pewnym sensie wynika to z faktu, że książka „Jesteśmy na progu wojny” wydana nakładem wydawnictwa Czerwone i Czarne ukazała się w 2018 roku. W tym samym czasie prezydent Donald Trump wypowiedział wojnę ekonomiczną Chinom, https://******.**. odcinając HUAWEI od możliwości rozwoju w porozumieniu z amerykańskimi gigantami w dziedzinie nowych technologii. Nie bez powodu Robert Lewandowski przez długi czas pozostawał twarzą chińskiego koncertu na Europę, jednak to już przeszłość z uwagi na nową, zimną wojnę pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Chińską Republiką Ludową. Zdaniem autora książki „Jesteśmy na progu wojny”, rywalizacja pomiędzy Pekinem i Waszyngtonem naznaczy kierunek rozwoju świata w kolejnych dekadach. Jak wyjaśnia gen. Waldemar Skrzypczak, Federacja Rosyjska współcześnie wydaje się zaledwie cieniem dawnej potęgi Związku Radzieckiego, który skutecznie rywalizował ze Stanami Zjednoczonymi w zakresie budowania powojennego ładu po 1945 roku. Współcześnie Rosja nijak ma się nawet do Chin, które w prognozach autora książki „Jesteśmy na progu wojny” wyprzedzą pod względem gospodarczym i militarnym Stany Zjednoczone do końca trzeciej dekady XXI wieku.<br><br>Publikacja „Jesteśmy na progu wojny” to znakomity przykład literatury faktu. Książka Waldemara Skrzypczaka pięknie się zestarzała. Wyobrażam sobie, że gdyby wojna nie wybuchła, przeciwnicy gen. Skrzypczaka chętnie powoływaliby się na tytuł książki „Jesteśmy na progu wojny”, wskazując na rzekomy, „clickbaitowy” charakter wspomnianego tytułu. Nic podobnego się nie wydarzyło, a wojna nastąpiła w Europie szybciej, niż ktokolwiek się spodziewał. Analiza przedstawiona przez autora książki „Jesteśmy na progu wojny” ułatwia zrozumienie procesów, które do tego prowadziły, szczególnie w odniesieniu do biernej postawy przywódców zachodniej Europy. Pan gen. Waldemar Skrzypczak nie bierze jeńców w książce „Jesteśmy na progu wojny” i mocno krytykuje https://******.**. przedstawicieli Berlina i Paryża za naiwność prezentowaną wobec prezydenta Władimira Putina.&nbsp;</p>
Napisz opinię i wygraj nagrodę!
Twoja ocena to:
wybierz ocenę 0
Treść musi mieć więcej niż 50 i mniej niż 20000 znaków

Dodaj swoją opinię

Zaloguj się na swoje konto, aby mieć możliwość dodawania opinii.

Czy chcesz zostawić tylko ocenę?

Dodanie samej oceny o książce nie jest brane pod uwagę podczas losowania nagród. By mieć szansę na otrzymanie nagrody musisz napisać opinię o książce.

Już oceniłeś/zrecenzowałeś te książkę w przeszłości.

Możliwe jest dodanie tylko jednej recenzji do każdej z książek.

Sposoby dostawy

Płatne z góry

InPost Paczkomaty 24/7

InPost Paczkomaty 24/7

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

ORLEN Paczka

ORLEN Paczka

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

NAJTAŃSZA FORMA DOSTAWY

Kurier GLS

Kurier GLS

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier InPost

Kurier InPost

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier DPD

Kurier DPD

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

DPD Pickup Punkt Odbioru

DPD Pickup Punkt Odbioru

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

NAJTAŃSZA FORMA DOSTAWY

Pocztex Kurier

Pocztex Kurier

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS - kraje UE

Kurier GLS - kraje UE

69.00 zł

Odbiór osobisty (Dębica)

Odbiór osobisty (Dębica)

3.00 zł

Płatne przy odbiorze

Kurier GLS pobranie Kurier GLS pobranie

23.99 zł

Sposoby płatności

Płatność z góry

Przedpłata

platnosc

Zwykły przelew info