Jak zebra przeszła samą siebie

Książka ta jest pełna humoru i energii, wprowadzając czytelników w świat, gdzie różnorodne zwierzęta biegną w nieznanym kierunku, a przy okazji prezentuje podstawy liczebników. Wszystko rozpoczyna się od pingwina, który niespodziewanie zaczyna biec. A to dopiero początek! Z każdą stroną akcja nabiera tempa. Spotkamy tutaj fokę, nietoperza, zająca, wrony, jaka, okonie, skunksy, a nawet powolnych uczestników takich jak ślimak, żółw czy niesporczak. Co jednak sprawia, że wszyscy tak bardzo się śpieszą? Aby odkryć tę tajemnicę, trzeba dotrwać do końca opowieści.

Każda strona oferuje czytelnikom zabawną scenę z udziałem biegnącego zwierzaka, której towarzyszy liczebnik będący również numerem strony. Dzięki sprytnemu wierszykowi oraz ilustracjom pełnym humoru, lektura stanie się przyjemnością zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Powtarzalność oraz rytm wierszowanego tekstu czynią tę książkę idealną zarówno do wspólnego czytania, jak i na zakończenie dnia przed snem.