Gra cieni

Nie mogłam oprzeć się, żeby nie napisać chociaż krótkiej recenzji na temat "Gry Cieni", ta książka mnie zupełnie porwała swoją treścią. Przechodzę do sedna...
David Bellino miał w życiu szczęście. Dzięki przyjacielowi matki, odziedziczył spory majątek. Od kilku lat otrzymuje listy z pogróżkami. Jest pewien, że ktoś chce go zabić. Postanawia zaprosić swoich dawnych szkolnych "przyjaciół", których podejrzewa o pisanie anonimów. W nocy mężczyzna zostaje zamordowany. Sprawcą może być jeden z jego znajomych lub Laura, jego dziewczyna. Kto był odpowiedzialny za zbrodnię?

Muszę przyznać, że czytanie tej książki było dla mnie ogromnym wysiłkiem. Zakończenie od początku wydawało mi się nieco przewidywalne, przez co kręciłam na nie nosem.
W rzeczywistości książka ta skupia się bardziej na relacjach bohaterów między sobą oraz ofiarą niż na samej zbrodni. Postacie są dobrze rozwinięte, a ich historie są przestawione dogłębnie, czasami nawet za bardzo if you know wtah i mean :D

Narracja dzieli się na teraźniejszość, czyli śledztwo po śmierci Davida, oraz różne epizody z przeszłości w których mężczyzna wpędzał w kłopoty tych, których uważał za swoich przyjaciół, wymyślając pretekst za pretekstem i zawsze wychodząc bez szwanku na koniec. W rzeczywistości David jest postacią, która mnie irytowała. Oczywiście czasami mu współczułam, ale wszystko co robił sprawiało, że stawał się w moich oczach coraz mniej sympatyczny (żeby nie powiedzieć gorszy). Jakie są inne postacie wspomniane w tej książce? Przede wszystkim biedna Mary, pechowa od najmłodszych lat, która trafia na fanatycznego ojca, a potem nieznośnego męża. Ona jest trochę przegrana, muszę powiedzieć.... Naprawdę jej współczułam i przez cały czas trwania jej historii myślałam "buntowniczka!". A David był po części przyczyną jej nieszczęść wraz z jej naiwnością.

Steve wpadł w kłopoty z powodu swojej lojalności wobec brata. Steve został zdradzony przez Davida w potrzebie i poniósł tego konsekwencje, ale to była również jego własna wina. W całej powieści bohaterowie mówią o Davidzie jako samolubnym człowieku, o kimś, komu nie można ufać, więc dlaczego prosili go o pomoc?!

No i jest jeszcze Natalie, moja ulubiona postać. Próbowała zbudować swoje własne życie i udawało jej się to, dopóki David nie zdradził jej w najbardziej nieodpowiednim momencie, pokazując całe swoje tchórzostwo, brak szacunku dla innych i rujnując jej egzystencję. Ostatnią ważną postacią jest Gina, która miała pecha w dzieciństwie, po śmierci rodziców, ale podniosła się ponownie, próbując być coraz silniejszą. Bardzo polubiłam ją i Natalie, ponieważ uważam, że w literaturze jest niedobór naprawdę silnych postaci kobiecych. Mimo wszystko dobra książka, którą można polecić do przeczytania.

Książki Charlotte Link widziałam od lat, ale jakoś nigdy nie miałam ochoty ich przeczytać. Cały czas zadaję sobie pytanie dlaczego???? Książkę czyta się jak ciepłe masło, płynnie i absolutnie gładko. Zdradzę wam trochę treści, ale nie za dużo :)

David Bellino jest bogaty oraz odnosi duże sukcesy. Aby utrzymać ten status, w przeszłości nie miał skrupułów.... Nie pozostało to bez konsekwencji, ponieważ otrzymuje anonimowe groźby śmierci. Ma podejrzenia, kto je do niego wysyła. Dlatego zaprasza czterech "głównych podejrzanych", byłych przyjaciół, aby dostać się do sedna sprawy. Zarówno Gina i Mary, jak i Steve oraz Nathalie przyjmują zaproszenie kolegi sprzed lat. Podczas ich pierwszej wspólnej nocy Bellino zostaje zamordowany.
Policja w postaci inspektora Kelly'ego, staje przed zagadką, gdyż wydaje się, że każdy z obecnych gości miał zarówno okazję, jak i motyw, by zabić bogatego Bellino. Motywem mogła być również jego kochanka Laura. Jedno jest pewne, Bellino nie był postacią budzącą sympatię, a jednak ktoś musi ponieść odpowiedzialność za to morderstwo.
Szybko staje się jasne, że Bellino skrzywdził każdą z obecnych osób, ale który motyw jest najsilniejszy? Szczerze mówiąc czy oni w ogóle chcą rozwiązać sprawę tego morderstwa, które nie było niezasłużone?

Jeden trup, wielu podejrzanych i wiele motywów! Fabuła książki została rozwinięta w zróżnicowany sposób. Niestety dość szybko stało się dla mnie jasne, jak rozwinie się akcja książki i rzeczywiście tak się stało, więc byłam trochę rozczarowana, bo zazwyczaj jestem bardziej przyzwyczajona do zaskakujących zwrotów akcji od tej autorki. Postacie zostały opracowane autentycznie i mają bogate oblicze. Czytelnik szybko staje po stronie sprawcy, ponieważ im więcej dowiaduje się o Davidzie Bellino, tym bardziej czuje, że zasłużył on na swój los i nie tylko! Tak niesympatyczna postać jest raczej rzadkością w literaturze. Uważam, że styl pisania jest przyjemny do czytania, więc podsumowując mogę powiedzieć, że książka dała mi przyjemne godziny czytania, ale chciałabym trochę więcej zwrotów, niespodzianek w fabule. Więc polecam ją przeczytać!

Nie mogłam oprzeć się, żeby nie napisać chociaż krótkiej recenzji na temat "Gry Cieni", ta książka mnie zupełnie porwała swoją treścią. Przechodzę do sedna...
David Bellino miał w życiu szczęście. Dzięki przyjacielowi matki, odziedziczył spory majątek. Od kilku lat otrzymuje listy z pogróżkami. Jest pewien, że ktoś chce go zabić. Postanawia zaprosić swoich dawnych szkolnych "przyjaciół", których podejrzewa o pisanie anonimów. W nocy mężczyzna zostaje zamordowany. Sprawcą może być jeden z jego znajomych lub Laura, jego dziewczyna. Kto był odpowiedzialny za zbrodnię?

Muszę przyznać, że czytanie tej książki było dla mnie ogromnym wysiłkiem. Zakończenie od początku wydawało mi się nieco przewidywalne, przez co kręciłam na nie nosem.
W rzeczywistości książka ta skupia się bardziej na relacjach bohaterów między sobą oraz ofiarą niż na samej zbrodni. Postacie są dobrze rozwinięte, a ich historie są przestawione dogłębnie, czasami nawet za bardzo if you know wtah i mean :D

Narracja dzieli się na teraźniejszość, czyli śledztwo po śmierci Davida, oraz różne epizody z przeszłości w których mężczyzna wpędzał w kłopoty tych, których uważał za swoich przyjaciół, wymyślając pretekst za pretekstem i zawsze wychodząc bez szwanku na koniec. W rzeczywistości David jest postacią, która mnie irytowała. Oczywiście czasami mu współczułam, ale wszystko co robił sprawiało, że stawał się w moich oczach coraz mniej sympatyczny (żeby nie powiedzieć gorszy). Jakie są inne postacie wspomniane w tej książce? Przede wszystkim biedna Mary, pechowa od najmłodszych lat, która trafia na fanatycznego ojca, a potem nieznośnego męża. Ona jest trochę przegrana, muszę powiedzieć.... Naprawdę jej współczułam i przez cały czas trwania jej historii myślałam "buntowniczka!". A David był po części przyczyną jej nieszczęść wraz z jej naiwnością.

Steve wpadł w kłopoty z powodu swojej lojalności wobec brata. Steve został zdradzony przez Davida w potrzebie i poniósł tego konsekwencje, ale to była również jego własna wina. W całej powieści bohaterowie mówią o Davidzie jako samolubnym człowieku, o kimś, komu nie można ufać, więc dlaczego prosili go o pomoc?!

No i jest jeszcze Natalie, moja ulubiona postać. Próbowała zbudować swoje własne życie i udawało jej się to, dopóki David nie zdradził jej w najbardziej nieodpowiednim momencie, pokazując całe swoje tchórzostwo, brak szacunku dla innych i rujnując jej egzystencję. Ostatnią ważną postacią jest Gina, która miała pecha w dzieciństwie, po śmierci rodziców, ale podniosła się ponownie, próbując być coraz silniejszą. Bardzo polubiłam ją i Natalie, ponieważ uważam, że w literaturze jest niedobór naprawdę silnych postaci kobiecych. Mimo wszystko dobra książka, którą można polecić do przeczytania.

Książki Charlotte Link widziałam od lat, ale jakoś nigdy nie miałam ochoty ich przeczytać. Cały czas zadaję sobie pytanie dlaczego???? Książkę czyta się jak ciepłe masło, płynnie i absolutnie gładko. Zdradzę wam trochę treści, ale nie za dużo :)

David Bellino jest bogaty oraz odnosi duże sukcesy. Aby utrzymać ten status, w przeszłości nie miał skrupułów.... Nie pozostało to bez konsekwencji, ponieważ otrzymuje anonimowe groźby śmierci. Ma podejrzenia, kto je do niego wysyła. Dlatego zaprasza czterech "głównych podejrzanych", byłych przyjaciół, aby dostać się do sedna sprawy. Zarówno Gina i Mary, jak i Steve oraz Nathalie przyjmują zaproszenie kolegi sprzed lat. Podczas ich pierwszej wspólnej nocy Bellino zostaje zamordowany.
Policja w postaci inspektora Kelly'ego, staje przed zagadką, gdyż wydaje się, że każdy z obecnych gości miał zarówno okazję, jak i motyw, by zabić bogatego Bellino. Motywem mogła być również jego kochanka Laura. Jedno jest pewne, Bellino nie był postacią budzącą sympatię, a jednak ktoś musi ponieść odpowiedzialność za to morderstwo.
Szybko staje się jasne, że Bellino skrzywdził każdą z obecnych osób, ale który motyw jest najsilniejszy? Szczerze mówiąc czy oni w ogóle chcą rozwiązać sprawę tego morderstwa, które nie było niezasłużone?

Jeden trup, wielu podejrzanych i wiele motywów! Fabuła książki została rozwinięta w zróżnicowany sposób. Niestety dość szybko stało się dla mnie jasne, jak rozwinie się akcja książki i rzeczywiście tak się stało, więc byłam trochę rozczarowana, bo zazwyczaj jestem bardziej przyzwyczajona do zaskakujących zwrotów akcji od tej autorki. Postacie zostały opracowane autentycznie i mają bogate oblicze. Czytelnik szybko staje po stronie sprawcy, ponieważ im więcej dowiaduje się o Davidzie Bellino, tym bardziej czuje, że zasłużył on na swój los i nie tylko! Tak niesympatyczna postać jest raczej rzadkością w literaturze. Uważam, że styl pisania jest przyjemny do czytania, więc podsumowując mogę powiedzieć, że książka dała mi przyjemne godziny czytania, ale chciałabym trochę więcej zwrotów, niespodzianek w fabule. Więc polecam ją przeczytać!