Dziewczęta z Auschwitz

Wspomnienia dwunastu kobiet, które przeżyły koszmar nazistowskiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau, zostały zebrane w poruszającej książce. Autorka przeprowadziła szereg rozmów z bohaterkami, dzięki czemu ich głosy mogą dotrzeć do szerszego grona czytelników.

Leokadia Rowińska trafiła do obozu w trzecim miesiącu ciąży. Opowiada o brutalności, z jaką traktowano ciężarne kobiety. Jej synek, któremu nadała imię Ireneusz, stał się najmłodszą ofiarą Marszu Śmierci. Pochowała go w pudełku po makaronie, co dodatkowo podkreśla koszmar tego doświadczenia.

Zofia Wareluk urodziła się w Auschwitz, a swoją historię bazującą na opowieściach matki, dzieli z czytelnikami. Poród Zosi odebrała Stanisława Leszczyńska, co dodało kolejne dramatyczne akcenty do opowieści o obozowej rzeczywistości.

Urszula Koperska, będąc zaledwie ośmioletnim dzieckiem, trafiła do obozu i wspomina przerażające doświadczenia głodu, tęsknoty i strachu. Jej przeżycia stanowią odbicie losów każdego dziecka, które musiało stawić czoła potwornościom Auschwitz. W baraku, gdzie była przetrzymywana, więzień-artysta pozostawił na ścianach rysunki, które przetrwały do dziś jako świadectwo tamtych czasów.

Wiesława Gołąbek spędziła prawie trzy lata w obozie, dzieląc przestrzeń z Seweryną Szmaglewską, którą wspomina w swojej książce "Dymy nad Birkenau". Historie te przenoszą czytelnika w mroczne zakamarki przeszłości, podkreślając jednocześnie siłę i determinację tych młodych kobiet.

Walentyna Nikodem była świadkiem okrucieństw popełnianych przez esesmanki. Przy końcu wojny natknęła się na jedną z najbardziej brutalnych morderczyń i przyczyniła się do jej osądzenia i wykonania wyroku. Jej opowieść, jak i wszystkie inne zebrane w książce, zasługują na to, by nie zostały zapomniane. Każda z historii stanowi ważne świadectwo tego, co przeżyły kobiety w Auschwitz, i zasługuje na trwałe miejsce w naszej pamięci.