Książka - Dziennik śmierci. Robert Hunter. Tom 11

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Dziennik śmierci. Robert Hunter. Tom 11

Dziennik śmierci. Robert Hunter. Tom 11

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Mistrzyni rzemiosła w postaci drobnych kieszonkowych kradzieży, Angela Wood miała dziś bardzo dobry dzień. Ciesząc się sporym łupem popija koktajl, gdy zauważa w barze klienta, który zachowuje się bardzo niegrzecznie.

Aby dać mu nauczkę mistrzyni o gibkich rękach, kradnie mu niepostrzeżenie drogą skórzaną torbę.

Niewiele czasu potrzeba, by Angela zorientowała się, że to poważna pomyłka, w torbie nie ma nic wartościowego, jedynie mały, niepozorny notes. Jego zawartość uderza w nią z ogromną siłą. Już za chwilę zacznie się prawdziwy koszmar.

Dziennik śmierci zawiera szkice i zdjęcia szesnastu morderstw dokonanych na ofiarach po uprzednich okrutnych torturach.

Szesnaście polaroidów ofiar, szesnaście analiz DNA.

Spanikowana Angela wysyła książkę do Departamentu Policji w Los Angeles, gdzie Robert Hunter i Carlos Garcia natychmiast orientują się, że sadystyczny morderca musi być ekspertem w swojej dziedzinie. Notes to ich jedyna wskazówka. Rozpoczyna się ślepy wyścig z czasem, gdy morderca stawia Hunterowi ultimatum.

Jedenasta sprawa Roberta Huntera i jego partnera Carlosa Garcii zabiera czytelnika w podróż zakamarkami przerażającej psychiki szaleńca w thrillerze "Dziennik śmierci".

Książka w przekładzie na język polski autorstwa Radosława Madejskiego została wydana przez wydawnictwo Sonia Draga.

Wybierz stan zużycia:

WIĘCEJ O SKALI

Mistrzyni rzemiosła w postaci drobnych kieszonkowych kradzieży, Angela Wood miała dziś bardzo dobry dzień. Ciesząc się sporym łupem popija koktajl, gdy zauważa w barze klienta, który zachowuje się bardzo niegrzecznie.

Aby dać mu nauczkę mistrzyni o gibkich rękach, kradnie mu niepostrzeżenie drogą skórzaną torbę.

Niewiele czasu potrzeba, by Angela zorientowała się, że to poważna pomyłka, w torbie nie ma nic wartościowego, jedynie mały, niepozorny notes. Jego zawartość uderza w nią z ogromną siłą. Już za chwilę zacznie się prawdziwy koszmar.

Dziennik śmierci zawiera szkice i zdjęcia szesnastu morderstw dokonanych na ofiarach po uprzednich okrutnych torturach.

Szesnaście polaroidów ofiar, szesnaście analiz DNA.

Spanikowana Angela wysyła książkę do Departamentu Policji w Los Angeles, gdzie Robert Hunter i Carlos Garcia natychmiast orientują się, że sadystyczny morderca musi być ekspertem w swojej dziedzinie. Notes to ich jedyna wskazówka. Rozpoczyna się ślepy wyścig z czasem, gdy morderca stawia Hunterowi ultimatum.

Jedenasta sprawa Roberta Huntera i jego partnera Carlosa Garcii zabiera czytelnika w podróż zakamarkami przerażającej psychiki szaleńca w thrillerze "Dziennik śmierci".

Książka w przekładzie na język polski autorstwa Radosława Madejskiego została wydana przez wydawnictwo Sonia Draga.

Szczegóły

Opinie

Książki autora

Podobne

Dla Ciebie

Książki z kategorii

Dostawa i płatność

Szczegóły

Cena: - zł
Okładka: Miękka
Ilość stron: 372
Rok wydania: 2021
Rozmiar: 145 × 205 mm
ID: 9788382300628

Inne książki tych autorów

Podobne produkty

Może Ci się spodobać

Inne książki z tej samej kategorii

Opinie użytkowników
4.3
2 oceny i 2 recenzje
Reviews Reward Icon

Napisz opinię o książce i wygraj nagrodę!

W każdym miesiącu wybieramy najlepsze opinie i nagradzamy recenzentów.

Dowiedz się więcej

Wartość nagród w tym miesiącu

880 zł

Dodana przez Piotr C. w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu

Po chwilowym odpoczynku od thrillerów, znów powróciłem do książki mistrza gatunku Chrisa Cartera i znów muszę wysoko ocenić jego pracę w jedenastym tomie z serii pod tytułem "Dziennik śmierci". Mając najnowszą powieść Cartera na moim stosie książek do przeczytania, wiedziałem, że nadszedł czas, aby wyciągnąć ją i powrócić do mrocznego świata seryjnych morderców, którzy czają się gdzieś na ulicach Los Angeles, dopóki detektyw Robert Hunter nie wpadnie na ich trop.

Carter znów oferuje czytelnikowi kolejną oszałamiającą powieść, która przypomina mi, jak bardzo uwielbiam dobry styl tego autora i to jakie niepokojące książki jest w stanie napisać. Akcja rozpoczyna się zaledwie kilka tygodni przed Bożym Narodzeniem. Angela Wood zajmuje się swoim zwykłym życiem. Kobieta jest kieszonkowcem, ale tym razem celuje w niewłaściwego człowieka.

Jej łupem pada spora suma pieniędzy, ale tego samego dnia postanawia ukraść również skórzaną torbę, w której nie było niczego cennego poza tajemniczym notatnikiem. Po zaledwie chwilowym studiowaniu jego zawartości, Angela zdaje sobie sprawę, że wtargnęła na teren, na którym nigdy nie chciała się znaleźć i podrzuca anonimowo dziennik z przerażającymi zapiskami władzom.

Kiedy notes trafia w ręce detektywa Roberta Huntera specjalizującego się w sprawach z wyjątkowym okrucieństwem z Wydziału ds. Przestępstw Departamentu Policji w Los Angeles, on i jego partner, Carlos Garcia szybko zdają sobie sprawę, że to, co mają przed sobą, to dziennik morderstw.

Notes zawiera narrację o tym, co "głosy" każą robić tej osobie. Dziennik zawiera zdjęcia szesnastu różnych ofiar. Wszystkie nazwiska pasują do zgłoszonych zaginięć, ale zgonów nigdy nie zgłoszono, a ciał nigdy nie odnaleziono.

Hunter i Garcia podążają za dokładnymi współrzędnymi pierwszej ofiary, które prowadzą ich do trumny w ziemi, w której ofiara była maltretowana zarówno przed jak i po śmierci. Jej agonia podczas duszenia się w ciasnej skrzyni była oglądana przez sprawcę za pomocą kamery internetowej.

Gdy Hunter i Garcia zagłębiają się w sprawę, dowiadują się o Angeli i jej roli w tym wszystkim. To, co zaczyna się jako przesłuchanie, wkrótce zamienia się w coś znacznie bardziej niebezpiecznego, ponieważ zabójca namierza tę drobną przestępczynię i pragnie odzyskać swój dziennik. Kiedy Hunter i Garcia dowiadują się więcej o głosach i prawdopodobnej schizofrenii zabójcy, wiedzą, że to, co założyli na początku, przybrało znacznie gorszy obrót. Angela nie ma jak ochronić się przed szaleńcem, który chce odzyska dziennik i jest gotowy zabić każdego, kto stanie na jego drodze. Znów zaczyna się morderczy wyścig z czasem.

Chris Carter ponownie zrobił to co potrafi najlepiej. Ta historia to dokładnie to, czego spodziewałbym się po nim - po prawdziwym mistrzu gatunku! To doskonała lektura dla tych, którzy potrzebują czegoś mrocznego i sadystycznego, aby przyprawić czymś ostrym swoje życie czytelnicze, jak również dla czytelników, który nie mają nigdy dość gatunku thrillerów.

Odkąd sięgnąłem po pierwszą z powieści o Robercie Hunterze, nigdy się nie pomyliłem. Chris Carter jest mistrzem rzemiosła i wie, jak poprowadzić czytelnika w mroczną głębię zanim na stałe uwięzieni go wewnątrz sadystycznej opowieści.

Robert Hunter powraca w "Dzienniku śmierci" z jedenastym śledztwem i to jest to na co czekają czytelnicy. Bez zwracania się ku prywatnemu życiu i skomplikowanej przeszłości bohaterów, książka koncentruje się na teraźniejszości i pewnym rozwoju Huntera, choć nadal ścisłe centrum opowieści nie kręci się wokół niego.

Hunter wykorzystuje swoją intuicję i umiejętności, aby skupić się na drobiazgach, które pomogą mu rozwiązać kolejną mroczną i pogmatwaną sprawę. Nie jest on jednym z tych, którzy potrafią cierpliwie czekać, gdy zegar tyka.

Fanom serii spodoba się jego determinacja i zaciętość, choć miejscami brakuje mu poczucia humoru, które jest niezbędne, by zrównoważyć historię. Garstka postaci drugoplanowych utrzymuje tę historię na wysokim poziomie, jednocześnie służą one do popychania jej na przód.

Chris Carter wie, jakich narzędzi użyć i kiedy, by uczynić z "Dziennika śmierci" makabryczną przygodę, o której czytelnik szybko nie zapomni, przyprawiając narrację doskonałymi dialogami, rozwojem bohaterów, a także kilkoma zwrotami akcji, których nikt się nie spodziewa.

Oferując wskazówki niczym okruchy złota, Carter zachęca czytelnika, by podążał za nimi, ale ostrzega, że może nie być innego wyjścia, niż to, które wskaże mu zakończenie tego sadystycznego dzieła, gdy prawdziwe intencje zabójcy wyjdą na jaw.

Historia jest właśnie tym, czego oczekiwałbym od Cartera, a surowość tej historii jest czymś, co niektórzy czytelnicy mogą uznać za przesadę. Stosowana przez autora mieszanka krótkich, dynamicznych rozdziałów przykuwa uwagę czytelnika i zmusza go do odczuwania intensywnych emocji w sprawie, która staje się tym bardziej skomplikowana, im głębiej Hunter się w nią zapuszcza.

Ostrzegam jednak, każdego kto jest gotów na wejście w ten świat, w którym żadna deprawacja i żadne okrucieństwo wobec ofiar nie wydają się zbyt duże, że powieści Chrisa Cartera nie są dla czytelników o wrażliwych nerwach.

Moje uznanie, panie Carter, za kolejny znakomity kawał dobrej historii. Nie mogę się doczekać, by zobaczyć, co jeszcze ma pan do zaoferowania.

Dodana przez Angelika S. w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu

W końcu sięgnęłam po jedną z książek z serii o Robercie Hunterze, a konkretnie po "Dziennik śmierci" Chrisa Cartera. To właściwie pierwszy przeczytany przeze mnie thriller jego autorstwa, choć jest już jedenastą książką z serii. Od dawna chciałam zacząć czytać te książki, bo wszędzie spotykałam się z pozytywnymi opiniami o dziełach Chrisa Cartera. Cóż, oto zaczynam przygodę od tego jedenastego tomu i z góry mogę powiedzieć, że nie będzie to moja ostatnia książka o przygodach Roberta Huntera i Carlosa Garcii!

Historia zaczyna się od tego, że drobny złodziejaszek Angela Wood dokonuje niezwykłego odkrycia. W skradzionej teczce nie znajduje ani zbyt wiele gotówki, ani innych wartościowych przedmiotów, ale jest w nim notes. I to nie byle jaki notes, z zapiskami o planowanych spotkaniach, czy pamiętnik. Kobieta trzyma w swoich rękach naprawdę przerażające zapiski. Strony są przepełnione opisami różnych metod tortur, a część z nich jest nawet dokumentowanych wizualnie. Angela jest w rozterce: z jednej strony chce przekazać to znalezisko policji, ale z drugiej strony sama nie chce trafić za kratki, bo już wcześniej aresztowano ją za drobne kradzieże. W wewnętrznej walce kobiety zwycięża głos, który każe jej oddać ten niezwykle przerażający przedmiot we właściwe ręce. Udaje jej się anonimowo przekazać notes do Wydziału Zabójstw w Los Angeles i teraz wszystko zależy od Roberta Huntera i Carlosa Garcii. Ale zanim zdołają dotrzeć do sedna zbrodni, czeka ich długie i wyczerpujące śledztwo pełne makabry w najgorszym wydaniu.

Chris Carter relacjonuje tu wydarzenia z różnych perspektyw trzecioosobowych w czasie przeszłym, między innymi z perspektywy głównego śledczego Roberta Huntera, ale także z perspektywy Angeli Wood i samego sprawcy. Jest to bardzo urozmaicone, a jednocześnie tak dobrze poprowadzone przez autora, że nie sposób się zgubić w tej narracji. Nie mam żadnych problemów ze śledzeniem kolejnych postaci, wszystko jest napisane niezwykle czytelnie i jest przerażająco wiarygodne i zrozumiałe. Bardzo szybko przekonałam się do głównego bohatera o niezwykle przenikliwym umyśle, Roberta Huntera, i już nie mogę się doczekać pozostałych (poprzednich) spraw z jego udziałem. Jego postać jest po prostu bardzo ciepła, ma silną wolę, jest uważny i odważny, to wspaniały śledczy i naprawdę sympatyczny człowiek w jednym, co nie zawsze się zdarza! Z kolei Carlos Garcia jest trochę bardziej zrzędliwy, ale jego praca w całej książce jest nie do przecenienia. Ta dwójka tworzy doskonale dobrany zespół, uzupełnia się tu i ówdzie. Jest pomiędzy nimi wiele zabawnych wymian zdań. Także udało mi się nie raz uśmiechnąć podczas lektury.

Ta historia naprawdę potrafi zszokować! Działa tu żelazna logika, pozornie szalony morderca, ale jest w niej coś znacznie więcej. Dojście do sedna sprawy jest bardzo ekscytujące. Historia opowiedziana jest chronologicznie i logicznie co sprawia, że czyta się ją przyjemnie i łatwo. Jedynie temat tortur stanowi dla mnie wyzwanie. "Dziennik śmierci" to naprawdę dobrze skonstruowana historia. Jest płynna, a dzięki krótkim, pełnym emocji rozdziałom, często zakończonych cliffhangerem, czyta się ją szybko i sprawnie, dzięki czemu przeczytałam książkę w kilka godzin. Niemniej jednak przez całą lekturę czułam pewien dreszczyk emocji, który rozwiewa się dopiero po zakończeniu książki.

W niesamowitym finale, autor zaserwował mi zakończenie, z którego jestem w pełni zadowolona :).

"Dziennik śmierci" to naprawdę thriller, którego nie chciałam odłożyć i który świetnie sprawdza się jako odskocznia od dnia codziennego. Niemniej polecam ją tylko czytelnikom o mocnych nerwach.

Napisz opinię i wygraj nagrodę!
Twoja ocena to:
wybierz ocenę 0
Treść musi mieć więcej niż 50 i mniej niż 20000 znaków

Dodaj swoją opinię

Zaloguj się na swoje konto, aby mieć możliwość dodawania opinii.

Czy chcesz zostawić tylko ocenę?

Dodanie samej oceny o książce nie jest brane pod uwagę podczas losowania nagród. By mieć szansę na otrzymanie nagrody musisz napisać opinię o książce.

Już oceniłeś/zrecenzowałeś te książkę w przeszłości.

Możliwe jest dodanie tylko jednej recenzji do każdej z książek.

Sposoby dostawy

Płatne z góry

13.99 zł

Darmowa od 190 zł

ORLEN Paczka

12.99 zł

Darmowa od 190 zł

Automaty DHL BOX 24/7 i punkty POP

12.99 zł

Darmowa od 190 zł

DPD Pickup Automaty i Punkty Odbioru

9.99 zł

Darmowa od 190 zł

Automaty Orlen Paczka, sklepy Żabka i inne

12.99 zł

Darmowa od 190 zł

GLS U Ciebie - Kurier

14.99 zł

Darmowa od 190 zł

Kurier DPD

14.99 zł

Darmowa od 190 zł

Kurier InPost

14.99 zł

Darmowa od 190 zł

Pocztex Kurier

13.99 zł

Darmowa od 190 zł

Kurier DHL

14.99 zł

Darmowa od 190 zł

Kurier GLS - kraje UE

69.00 zł

Punkt odbioru (Dębica)

2.99 zł

Darmowa od 190 zł

Płatne przy odbiorze

Kurier GLS pobranie

23.99 zł

Sposoby płatności

Płatność z góry

Przedpłata

platnosc

Zwykły przelew info