Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Dłoń Króla Słońca. Kroniki Olchy. Tom 1
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Każdy, kto czuje presję spełnienia oczekiwań innych, marzy o odnalezieniu swojej drogi i życie według własnych zasad.
Nazywam się Wen Olcha, ale znany jestem także jako Głupi Kundel. Mój ojciec planował dla mnie przyszłość wśród elity Sieneńczyków, wiernych sług cesarza. Z kolei babcia, będąca członkinią nayeńskiego ruchu oporu, przygotowywała mnie do walki z imperium cesarskim. Moja matka, nieświadoma okrucieństwa świata, pragnęła jedynie zapewnić mi bezpieczeństwo i wygodę.
Miałem możliwość realizacji cudzych marzeń, walki z jednymi, albo sprzymierzenia się z drugimi, lecz nie mogłem przestać marzyć o magii. Magia ta była dla mnie symbolem wolności, ekscytacji i mocy, czegoś, co budziło zarówno strach, jak i fascynację.
Całe życie walczyłem z ograniczeniami narzuconymi przez wybory innych. Ostatecznie, tylko opór otworzył mi drogę do wolności. Moja historia może mieć tysiące zakończeń, jednak ja nie uznaję żadnego z nich za pewne.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Każdy, kto czuje presję spełnienia oczekiwań innych, marzy o odnalezieniu swojej drogi i życie według własnych zasad.
Nazywam się Wen Olcha, ale znany jestem także jako Głupi Kundel. Mój ojciec planował dla mnie przyszłość wśród elity Sieneńczyków, wiernych sług cesarza. Z kolei babcia, będąca członkinią nayeńskiego ruchu oporu, przygotowywała mnie do walki z imperium cesarskim. Moja matka, nieświadoma okrucieństwa świata, pragnęła jedynie zapewnić mi bezpieczeństwo i wygodę.
Miałem możliwość realizacji cudzych marzeń, walki z jednymi, albo sprzymierzenia się z drugimi, lecz nie mogłem przestać marzyć o magii. Magia ta była dla mnie symbolem wolności, ekscytacji i mocy, czegoś, co budziło zarówno strach, jak i fascynację.
Całe życie walczyłem z ograniczeniami narzuconymi przez wybory innych. Ostatecznie, tylko opór otworzył mi drogę do wolności. Moja historia może mieć tysiące zakończeń, jednak ja nie uznaję żadnego z nich za pewne.
