Czerwień. Barwy miłości. Tom 2

Rozpoczynając powieść Kathryn Taylor myślałam, że będzie to kolejna nielogiczna historia, w której naiwna dziewczyna zakochuje się od pierwszego spojrzenia w pociągającym mężczyźnie, a on z chęcią podarowałby jej cały świat. Po przeczytaniu muszę przyznać, że zdecydowanie nie ocenia się książki po okładce!

Grace to kobieta, która wyjeżdża z Chicago do Londynu, gotowa jest do rozpoczęcia stażu w Huntington Ventures. Grace ma dwadzieścia kilka lat i powiedzmy, że nie ma zbyt dużego doświadczenia życiowego. Jest bardzo naiwna i wiele z jej wpadek sprawiło, że śmiałam się i wzdrygałam jednocześnie. Niekoniecznie była popychadłem, potrafiła też być zadziorna, ale miała skłonności do lekkiego kompromitowania się, o czym przekonujemy się już na początku, kiedy wierzy, że jej szef, mega bogaty i niesamowicie przystojny Jonathan Huntington, postanowił odebrać ją z lotniska. Zamiast zniknąć w cieniu, jak zrobiłaby to każda inna stażystka, Grace wpada w oko swojemu nowemu szefowi i szybko awansuje, przez co spędza o wiele więcej czasu pod jego czujnym okiem. Jonathan jest uwodzicielski i tajemniczy i nie mogę się doczekać, by dowiedzieć się o nim czegoś więcej. Choć Grace szybko się w nim zakochuje, Jonathan pragnie dla niej tylko jednej rzeczy, którą ona akceptuje - ale czy naprawdę drzemie w niej taka odwaga, by zmienić jego zdanie?

Między Grace i Jonathanem była niesamowita chemia i nie dało się zaprzeczyć, że coś ich do siebie przyciąga. Postać Jonathana bardzo mnie zaintrygowała. Jestem zafascynowana jego relacjami z ojcem i poruszona jego relacjami z młodszą siostrą - mam nadzieję, że obie te kwestie zostaną jeszcze bardziej zgłębione w całej trylogii. Myślę, że autorka odpowiednio wykreowała swoje postacie, dając nam mały wgląd w nie wszystkie, ale także pozostawiając wiele miejsca na ich dalszy rozwój. Wciąż myślę o Annie, nowej koleżance i współlokatorce Grace, bo choć Grace uważa, że chce dla niej jak najlepiej, to mam wrażenie, że dziewczyna także posiada swoją ciemną stronę. Wydaje się trochę przebiegła i odrobinę za bardzo przejmuje się tym, że Grace przekonała do siebie Jonathana bardziej niż jakikolwiek inny pracownik.

Bardzo podobała mi się pierwsza część “Barw Miłości” - była szybka, namiętna i wciągająca. Miałam wrażenie, że książka stawała się coraz lepsza w miarę upływu czasu. Kathryn Taylor zostawiła mnie z tym nagłym zakończeniem i naprawdę nie mogę się doczekać drugiej książki z trylogii, aby zobaczyć, w jaki sposób potoczą się dalsze losy Grace i Jonathana. Po prostu muszę to wiedzieć!

Rozpoczynając powieść Kathryn Taylor myślałam, że będzie to kolejna nielogiczna historia, w której naiwna dziewczyna zakochuje się od pierwszego spojrzenia w pociągającym mężczyźnie, a on z chęcią podarowałby jej cały świat. Po przeczytaniu muszę przyznać, że zdecydowanie nie ocenia się książki po okładce!

Grace to kobieta, która wyjeżdża z Chicago do Londynu, gotowa jest do rozpoczęcia stażu w Huntington Ventures. Grace ma dwadzieścia kilka lat i powiedzmy, że nie ma zbyt dużego doświadczenia życiowego. Jest bardzo naiwna i wiele z jej wpadek sprawiło, że śmiałam się i wzdrygałam jednocześnie. Niekoniecznie była popychadłem, potrafiła też być zadziorna, ale miała skłonności do lekkiego kompromitowania się, o czym przekonujemy się już na początku, kiedy wierzy, że jej szef, mega bogaty i niesamowicie przystojny Jonathan Huntington, postanowił odebrać ją z lotniska. Zamiast zniknąć w cieniu, jak zrobiłaby to każda inna stażystka, Grace wpada w oko swojemu nowemu szefowi i szybko awansuje, przez co spędza o wiele więcej czasu pod jego czujnym okiem. Jonathan jest uwodzicielski i tajemniczy i nie mogę się doczekać, by dowiedzieć się o nim czegoś więcej. Choć Grace szybko się w nim zakochuje, Jonathan pragnie dla niej tylko jednej rzeczy, którą ona akceptuje - ale czy naprawdę drzemie w niej taka odwaga, by zmienić jego zdanie?

Między Grace i Jonathanem była niesamowita chemia i nie dało się zaprzeczyć, że coś ich do siebie przyciąga. Postać Jonathana bardzo mnie zaintrygowała. Jestem zafascynowana jego relacjami z ojcem i poruszona jego relacjami z młodszą siostrą - mam nadzieję, że obie te kwestie zostaną jeszcze bardziej zgłębione w całej trylogii. Myślę, że autorka odpowiednio wykreowała swoje postacie, dając nam mały wgląd w nie wszystkie, ale także pozostawiając wiele miejsca na ich dalszy rozwój. Wciąż myślę o Annie, nowej koleżance i współlokatorce Grace, bo choć Grace uważa, że chce dla niej jak najlepiej, to mam wrażenie, że dziewczyna także posiada swoją ciemną stronę. Wydaje się trochę przebiegła i odrobinę za bardzo przejmuje się tym, że Grace przekonała do siebie Jonathana bardziej niż jakikolwiek inny pracownik.

Bardzo podobała mi się pierwsza część “Barw Miłości” - była szybka, namiętna i wciągająca. Miałam wrażenie, że książka stawała się coraz lepsza w miarę upływu czasu. Kathryn Taylor zostawiła mnie z tym nagłym zakończeniem i naprawdę nie mogę się doczekać drugiej książki z trylogii, aby zobaczyć, w jaki sposób potoczą się dalsze losy Grace i Jonathana. Po prostu muszę to wiedzieć!

Ta książka to była cudowna przygoda! Pomimo tego, że jest to książka erotyczna, ma pewne aspekty, które czynią ją inną. Może to zabrzmi banalnie, ale prawda jest taka, że ta książka to było naprawdę coś!

Jonathan Huntington jest współzałożycielem dobrze prosperującej firmy Hungtinton Ventures, a także futrzanym hrabią Lockwood.
Grace to 22-letnia kobieta, która studiuje ekonomię i pochodzi z Chicago. Widzi jednak, że leci do Londynu, gdzie ma odbyć staż w firmie Jonathana. Wychodząc z lotniska, Grace myli go z kimś innym. Nie wiedziała wtedy, że Jonathan będzie jej przyszłym szefem.
Po rozpoczęciu stażu Grace niemal natychmiast otrzymuje awans i zaczyna pracować jako asystentka Jonathana. Jest to wyjątek, którego Jonathan do tej pory nigdy nie robił. W miarę upływu czasu Grace i Jonathan zaczynają się do siebie zbliżać. Grace nie wiedziała jednak, że świat Jonthana to tylko przyjemność i seks, natomiast trwałe związki nie są dla niego.
Jednak mimo kilku wpadek, jakie Jonathan sprawił Grace, ona zaczęła postrzegać go jako kogoś innego, mężczyznę z uczuciami i poczuciem zobowiązania: coś, w co Jonathan zawsze powtarzał, że nie wierzy i że nigdy nie pójdzie tą drogą. Dlatego też sedno opowiadania dotyczy trudności, jakie Grace ma z podjęciem decyzji, czy wybrać dobre noce z czystym seksem, czy też nadal upierać się przy zmianie Jonathana,w kochającego, czułego oraz ustatkowanego mężczyznę.

Ich związek opiera się wyłącznie na przyjemnościach. Grace nie chciałaby wiedzieć więcej o życiu Jonathana, ale on jest osobą, której łatwo jest otworzyć się przed innymi ludźmi. Grace stara się więc zrobić wszystko, by pomóc mu stać się kimś więcej niż tylko powierzchownym mężczyzną, gdy chodzi o uczucia.

Niektóre fragmenty pierwszego tomu “Barw Miłości” sprawiały, że miałam ochotę poznać w rzeczywistości bohaterów stworzonych przez Kathryn Taylor oraz porozmawiać z nimi o ich uczuciach.

Potem mamy oczywiście bolesne zakończenie! Grace i Jonathan są na siebie wściekli, a książka kończy się w momencie, gdy oboje stają twarzą w twarz z niepewną przyszłością!
Jeszcze nie skończyłam tej książki, a już miałam nadzieję, że zacznę następną! Bo tak naprawdę zakończenie było tak enigmatyczne, że wzbudziło we mnie niepokój!

Ta książka to była cudowna przygoda! Pomimo tego, że jest to książka erotyczna, ma pewne aspekty, które czynią ją inną. Może to zabrzmi banalnie, ale prawda jest taka, że ta książka to było naprawdę coś!

Jonathan Huntington jest współzałożycielem dobrze prosperującej firmy Hungtinton Ventures, a także futrzanym hrabią Lockwood.
Grace to 22-letnia kobieta, która studiuje ekonomię i pochodzi z Chicago. Widzi jednak, że leci do Londynu, gdzie ma odbyć staż w firmie Jonathana. Wychodząc z lotniska, Grace myli go z kimś innym. Nie wiedziała wtedy, że Jonathan będzie jej przyszłym szefem.
Po rozpoczęciu stażu Grace niemal natychmiast otrzymuje awans i zaczyna pracować jako asystentka Jonathana. Jest to wyjątek, którego Jonathan do tej pory nigdy nie robił. W miarę upływu czasu Grace i Jonathan zaczynają się do siebie zbliżać. Grace nie wiedziała jednak, że świat Jonthana to tylko przyjemność i seks, natomiast trwałe związki nie są dla niego.
Jednak mimo kilku wpadek, jakie Jonathan sprawił Grace, ona zaczęła postrzegać go jako kogoś innego, mężczyznę z uczuciami i poczuciem zobowiązania: coś, w co Jonathan zawsze powtarzał, że nie wierzy i że nigdy nie pójdzie tą drogą. Dlatego też sedno opowiadania dotyczy trudności, jakie Grace ma z podjęciem decyzji, czy wybrać dobre noce z czystym seksem, czy też nadal upierać się przy zmianie Jonathana,w kochającego, czułego oraz ustatkowanego mężczyznę.

Ich związek opiera się wyłącznie na przyjemnościach. Grace nie chciałaby wiedzieć więcej o życiu Jonathana, ale on jest osobą, której łatwo jest otworzyć się przed innymi ludźmi. Grace stara się więc zrobić wszystko, by pomóc mu stać się kimś więcej niż tylko powierzchownym mężczyzną, gdy chodzi o uczucia.

Niektóre fragmenty pierwszego tomu “Barw Miłości” sprawiały, że miałam ochotę poznać w rzeczywistości bohaterów stworzonych przez Kathryn Taylor oraz porozmawiać z nimi o ich uczuciach.

Potem mamy oczywiście bolesne zakończenie! Grace i Jonathan są na siebie wściekli, a książka kończy się w momencie, gdy oboje stają twarzą w twarz z niepewną przyszłością!
Jeszcze nie skończyłam tej książki, a już miałam nadzieję, że zacznę następną! Bo tak naprawdę zakończenie było tak enigmatyczne, że wzbudziło we mnie niepokój!