Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Były dancingi i grały orkiestry w mieście Łodzi
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Książka zaprasza do nostalgicznej podróży po Łodzi czasów PRL-u, gdzie spotykały się najznamienitsze orkiestry tamtej epoki, takie jak "Bracia Łopatowscy", orkiestra Krochmalskiego czy "Braci Wander". Wizyta w przeszłości rozpoczyna się o jedenastej rano przy klezmerskim stoliku w "Grand Café", by następnie spędzić popołudnie na zgłębianiu osobistych zapisków jednego z muzyków. Wieczór kończy się widowiskowym balem, podczas którego w sali "Malinowej" rozbrzmiewa m.in. "La Cumparsita". Autor tych wspomnień, sam uczestnik i świadek opisywanych wydarzeń, pozwala zanurzyć się w przeszłości, odkrywając przy tym, jak to możliwe, że muzycy zza żelaznej kurtyny znali takie rytmy jak boogie-woogie czy rock & roll. Odkrywa również kulisy wykonania po raz pierwszy utworu "Theo, wir fahrn nach Lodz!". Czytelnik dowie się, dlaczego autor chodził na zakupy z Romanem Polańskim, co oznacza tajemnicze słowo neskim oraz jaką rolę odegrała Michalina Tatarkówna-Majkowska w tej barwnej historii. Opowieść pióra Jerzego Krzywika Kaźmierczyka obfituje w zaskakujące i humorystyczne anegdoty, doskonale oddające ducha czasów, gdy taneczna muzyka kwitła w Łodzi.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Książka zaprasza do nostalgicznej podróży po Łodzi czasów PRL-u, gdzie spotykały się najznamienitsze orkiestry tamtej epoki, takie jak "Bracia Łopatowscy", orkiestra Krochmalskiego czy "Braci Wander". Wizyta w przeszłości rozpoczyna się o jedenastej rano przy klezmerskim stoliku w "Grand Café", by następnie spędzić popołudnie na zgłębianiu osobistych zapisków jednego z muzyków. Wieczór kończy się widowiskowym balem, podczas którego w sali "Malinowej" rozbrzmiewa m.in. "La Cumparsita". Autor tych wspomnień, sam uczestnik i świadek opisywanych wydarzeń, pozwala zanurzyć się w przeszłości, odkrywając przy tym, jak to możliwe, że muzycy zza żelaznej kurtyny znali takie rytmy jak boogie-woogie czy rock & roll. Odkrywa również kulisy wykonania po raz pierwszy utworu "Theo, wir fahrn nach Lodz!". Czytelnik dowie się, dlaczego autor chodził na zakupy z Romanem Polańskim, co oznacza tajemnicze słowo neskim oraz jaką rolę odegrała Michalina Tatarkówna-Majkowska w tej barwnej historii. Opowieść pióra Jerzego Krzywika Kaźmierczyka obfituje w zaskakujące i humorystyczne anegdoty, doskonale oddające ducha czasów, gdy taneczna muzyka kwitła w Łodzi.
