Apteka marzeń

Ludzie często myślą, że są odporni na śmierć, chronieni przed jej nieuchronnością, mimo że wokół nas inni odchodzą. Śmigamy samochodami, skaczemy ze spadochronami i balansujemy na krawędzi życia, a mimo to wydaje się, że nic złego nas nie spotyka. Zamiast podchodzić do śmierci z pokorą, mylimy się, wierząc, że nas nie dotyczy.

Dojrzałość nie przychodzi wraz z za ciasnymi ubraniami, ale gdy potrafimy wyjść poza własny egoizm. W takiej właśnie chwili życie skrzyżowało drogi Oli i Karoliny. Spotkały się w niezwykłym miejscu i w nietypowych okolicznościach. Dziesięcioletnia różnica wieku między dzieckiem a nastolatką mogłaby wydawać się przeszkodą nie do pokonania, jednak dziewczyny znalazły wspólny język, pokazując, że nawet w najtrudniejszych momentach można myśleć o innych. Postać Oli jest prawdziwa, zaś Karolina to zlepek doświadczeń wielu młodych osób, które zetknęły się z życiowymi przeszkodami.

Ta opowieść prowadzi do dwóch zakończeń - lepszego i gorszego, zgodnie z zasadą równowagi w przyrodzie. To historia o intensywnych emocjach, sile matczynej miłości i potędze, którą daje wsparcie rodziny. Mówi o marzeniach, których nie trzeba kupować na receptę, ukrytych w wielkiej aptece życia. A także o zwykłych, choć niezwykłych bohaterach, zmagających się z pytaniem, kto pozbawił ich codziennego życia.