Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
W głąb misterium
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
W marcu 1972 roku ojciec Piotr Rostworowski prowadził rekolekcje dla studentów w krakowskim kościele dominikanów, które zapisały się w pamięci jako wyjątkowe wydarzenie. Wielu uczestników do dziś podkreśla ich wielkie znaczenie w swoim życiu, co świadczy o szczególnym oddziaływaniu tych spotkań. Osobowość ojca Piotra była unikalna i przyciągająca. Łączył w sobie głębokie życie duchowe z otwartością na innych ludzi oraz nietuzinkowym poczuciem humoru. Był pełen wyrozumiałości i potrafił zrozumieć różne ścieżki życiowe człowieka, jednocześnie stawiając wyraźne wymagania wynikające z wiary. W jego obecności każdy czuł się dostrzeżony i doceniony, co eliminujeło niezdrową rywalizację. Umiał dostrzegać w każdym człowieku wyjątkowe cechy i angażować się w jego życie z pełnym oddaniem. Nieraz mówił: „Powinniśmy być portem dla innych ludzi, by czuli, że zawsze mogą na nas liczyć”, co sprawiało, że wiele osób go szukało i nigdy się na nim nie zawiodły. Ojciec Piotr był przewodnikiem duchowym dla wielu osób, zarówno znanych, jak i tych, którzy dopiero rozpoczynali swoją życiową podróż. Wspierał takie postaci jak kardynał Karol Wojtyła czy Stefan Wyszyński, a także licznych młodych ludzi. Uważano, że posiadał wyjątkową zdolność rozumienia ludzkich dusz i niespotykaną intuicję, co czyniło jego rady niezwykle cennymi. Piotr Rostworowski OSB/EC, benedyktyn i pierwszy polski przeor klasztoru w Tyńcu po jego odnowieniu w 1939 roku, był również więźniem w czasach PRL-u oraz kamedułą, przeorem eremitów w Polsce, Kolumbii i we Włoszech. Pod koniec swojego życia poświęcił się samotności przed Bogiem, a po śmierci w 1999 roku został pochowany w eremie kamedulskim we Frascati koło Rzymu. Ojciec Święty Jan Paweł II napisał po jego śmierci, że "był zawsze bliski mojemu sercu".
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
W marcu 1972 roku ojciec Piotr Rostworowski prowadził rekolekcje dla studentów w krakowskim kościele dominikanów, które zapisały się w pamięci jako wyjątkowe wydarzenie. Wielu uczestników do dziś podkreśla ich wielkie znaczenie w swoim życiu, co świadczy o szczególnym oddziaływaniu tych spotkań. Osobowość ojca Piotra była unikalna i przyciągająca. Łączył w sobie głębokie życie duchowe z otwartością na innych ludzi oraz nietuzinkowym poczuciem humoru. Był pełen wyrozumiałości i potrafił zrozumieć różne ścieżki życiowe człowieka, jednocześnie stawiając wyraźne wymagania wynikające z wiary. W jego obecności każdy czuł się dostrzeżony i doceniony, co eliminujeło niezdrową rywalizację. Umiał dostrzegać w każdym człowieku wyjątkowe cechy i angażować się w jego życie z pełnym oddaniem. Nieraz mówił: „Powinniśmy być portem dla innych ludzi, by czuli, że zawsze mogą na nas liczyć”, co sprawiało, że wiele osób go szukało i nigdy się na nim nie zawiodły. Ojciec Piotr był przewodnikiem duchowym dla wielu osób, zarówno znanych, jak i tych, którzy dopiero rozpoczynali swoją życiową podróż. Wspierał takie postaci jak kardynał Karol Wojtyła czy Stefan Wyszyński, a także licznych młodych ludzi. Uważano, że posiadał wyjątkową zdolność rozumienia ludzkich dusz i niespotykaną intuicję, co czyniło jego rady niezwykle cennymi. Piotr Rostworowski OSB/EC, benedyktyn i pierwszy polski przeor klasztoru w Tyńcu po jego odnowieniu w 1939 roku, był również więźniem w czasach PRL-u oraz kamedułą, przeorem eremitów w Polsce, Kolumbii i we Włoszech. Pod koniec swojego życia poświęcił się samotności przed Bogiem, a po śmierci w 1999 roku został pochowany w eremie kamedulskim we Frascati koło Rzymu. Ojciec Święty Jan Paweł II napisał po jego śmierci, że "był zawsze bliski mojemu sercu".
