Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Uwierz w zło
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Stary krakowski milicjant, Tomasz Marzec, doczekał się zasłużonej emerytury, ale nie cieszył się nią zbyt długo. Niedługo po przejściu na spoczynek dowiedział się z prasy, że dopadnięto zabójcę, którego próbował schwytać przez wiele miesięcy. Niestety, nie mógł się z tym pogodzić, ponieważ podejrzewał, że aresztowany nie jest rzeczywistym sprawcą, a jedynie kozłem ofiarnym podrzuconym przez jego dawnych kolegów. Sprawa szybko odeszła w zapomnienie. Lata później, w Małopolsce i na Śląsku, odkryto ciała trzynastoletnich chłopców, którzy zostali zamordowani w sposób identyczny jak ofiary sprzed lat. To wydarzenie zapoczątkowało serię brutalnych morderstw, których tajemniczy sprawca pozostawał nieuchwytny. Do śledztwa przystąpił wnuk Tomasza Marca, krakowski policjant, który odziedziczył po nim obsesyjne zainteresowanie tą nierozwiązaną sprawą. Podejmując się trudnego, acz prestiżowego zadania, zyskał rozgłos w całym kraju. Dla wnuka Marca było to szczególnie emocjonalne wyzwanie, ponieważ musiał nie tylko stawić czoła przeszłości rodzinnej, ale i zwalczać własne słabości. Pomimo tego, wydarzenia sprawiły, że nawiązał współpracę z nietypowymi sojusznikami, którzy pomogli mu zrozumieć, kim jest zabójca. W trakcie śledztwa odkrył wstrząsającą prawdę o mordercy, która wykracza poza racjonalne postrzeganie. Aby pokonać przeciwnika, musi uwierzyć w rzeczy, które wydają się nierealne.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Stary krakowski milicjant, Tomasz Marzec, doczekał się zasłużonej emerytury, ale nie cieszył się nią zbyt długo. Niedługo po przejściu na spoczynek dowiedział się z prasy, że dopadnięto zabójcę, którego próbował schwytać przez wiele miesięcy. Niestety, nie mógł się z tym pogodzić, ponieważ podejrzewał, że aresztowany nie jest rzeczywistym sprawcą, a jedynie kozłem ofiarnym podrzuconym przez jego dawnych kolegów. Sprawa szybko odeszła w zapomnienie. Lata później, w Małopolsce i na Śląsku, odkryto ciała trzynastoletnich chłopców, którzy zostali zamordowani w sposób identyczny jak ofiary sprzed lat. To wydarzenie zapoczątkowało serię brutalnych morderstw, których tajemniczy sprawca pozostawał nieuchwytny. Do śledztwa przystąpił wnuk Tomasza Marca, krakowski policjant, który odziedziczył po nim obsesyjne zainteresowanie tą nierozwiązaną sprawą. Podejmując się trudnego, acz prestiżowego zadania, zyskał rozgłos w całym kraju. Dla wnuka Marca było to szczególnie emocjonalne wyzwanie, ponieważ musiał nie tylko stawić czoła przeszłości rodzinnej, ale i zwalczać własne słabości. Pomimo tego, wydarzenia sprawiły, że nawiązał współpracę z nietypowymi sojusznikami, którzy pomogli mu zrozumieć, kim jest zabójca. W trakcie śledztwa odkrył wstrząsającą prawdę o mordercy, która wykracza poza racjonalne postrzeganie. Aby pokonać przeciwnika, musi uwierzyć w rzeczy, które wydają się nierealne.
