Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Spowiadania i wypowieści
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Powroty do przeszłości bywają bolesne, szczególnie gdy wiążą się z dzieciństwem, stratą rodziców, odejściem żon i koniecznością pozbycia się książek, które zbieraliśmy przez całe życie. Bohaterowie "Spowiadań i wypowieści" pamiętają okres PRL-u z młodzieńczych lat, trudne czasy opozycji i stanu wojennego, gdy trudno było odróżnić lojalnych od tych, którzy współpracowali z władzami. Lata wolności, choć pełne nowych możliwości, niosą ze sobą także cienie samotności.
Wielowarstwowe lingwistyczne asocjacje przemykają przez każde opowiadanie, dodając im głębi. Tytuł zdradza, że tom zawiera dwa różne sposoby narracji, choć pozostawione jest czytelnikowi zrozumienie, co kwalifikuje się jako "spowiadanie", a co jako "wypowieść". Niektóre historie kryją w sobie ukrytego "sokoła" nawet, gdy przysłowiowa "strzelba" nie oddaje strzału. Zmagania postaci często prowadzą do "lęku przed przepaścią czasu" lub prostszego wyboru jak naciśnięcie przycisku "opróżnij", co symbolizuje konfrontację z pustką wokół nich.
Liskowacki mistrzowsko zestawia osobowości, kultury, postawy i pokolenia, a także tradycję z nowoczesnością, co sprawia, że czytelnik znajduje w tej prozie odbicie własnej konfrontacji ze sobą. Jego umiejętność opisu tego, co się nie wydarza, ale mogłoby, podkreśla brak łatwych rozwiązań w życiu. Nawet po naszej śmierci, nasza biblioteka stoi przed niełatwym wyborem – brak miejsca na jej przechowanie czy niemożność jej zniszczenia ze względów ideologicznych pozostaje nierozwiązanym dylematem.
"Spowiadania i wypowieści" Liskowackiego to ryzykowna proza, balansująca na granicy między autobiografiami a fikcyjną fabułą, aż po groteskę. To ryzyko jest jednak jej największym atutem, ukazującym uniwersalność intymnego doświadczenia, końca złudzeń i nieusuwalności winy, a także konieczności rozliczenia się z sobą i światem. Żartobliwa autoironia i lekki ton tylko pozornie maskują głęboką egzystencjalną opowieść, która jest rodzajem cierpkiego, ale pełnego nadziei autodafe.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Powroty do przeszłości bywają bolesne, szczególnie gdy wiążą się z dzieciństwem, stratą rodziców, odejściem żon i koniecznością pozbycia się książek, które zbieraliśmy przez całe życie. Bohaterowie "Spowiadań i wypowieści" pamiętają okres PRL-u z młodzieńczych lat, trudne czasy opozycji i stanu wojennego, gdy trudno było odróżnić lojalnych od tych, którzy współpracowali z władzami. Lata wolności, choć pełne nowych możliwości, niosą ze sobą także cienie samotności.
Wielowarstwowe lingwistyczne asocjacje przemykają przez każde opowiadanie, dodając im głębi. Tytuł zdradza, że tom zawiera dwa różne sposoby narracji, choć pozostawione jest czytelnikowi zrozumienie, co kwalifikuje się jako "spowiadanie", a co jako "wypowieść". Niektóre historie kryją w sobie ukrytego "sokoła" nawet, gdy przysłowiowa "strzelba" nie oddaje strzału. Zmagania postaci często prowadzą do "lęku przed przepaścią czasu" lub prostszego wyboru jak naciśnięcie przycisku "opróżnij", co symbolizuje konfrontację z pustką wokół nich.
Liskowacki mistrzowsko zestawia osobowości, kultury, postawy i pokolenia, a także tradycję z nowoczesnością, co sprawia, że czytelnik znajduje w tej prozie odbicie własnej konfrontacji ze sobą. Jego umiejętność opisu tego, co się nie wydarza, ale mogłoby, podkreśla brak łatwych rozwiązań w życiu. Nawet po naszej śmierci, nasza biblioteka stoi przed niełatwym wyborem – brak miejsca na jej przechowanie czy niemożność jej zniszczenia ze względów ideologicznych pozostaje nierozwiązanym dylematem.
"Spowiadania i wypowieści" Liskowackiego to ryzykowna proza, balansująca na granicy między autobiografiami a fikcyjną fabułą, aż po groteskę. To ryzyko jest jednak jej największym atutem, ukazującym uniwersalność intymnego doświadczenia, końca złudzeń i nieusuwalności winy, a także konieczności rozliczenia się z sobą i światem. Żartobliwa autoironia i lekki ton tylko pozornie maskują głęboką egzystencjalną opowieść, która jest rodzajem cierpkiego, ale pełnego nadziei autodafe.
