Skąd nasz ród. Wielka Lechia i inne teorie i pseudoteorie pochodzenia Polaków

Pisząc o Słowianach, Prokopiusz z Cezarei nie poświęcił uwagi ich pochodzeniu. Skupiał się raczej na ich nacisku na cesarstwo od północy. Sześć wieków później Gall Anonim również nie rozwodził się nad ich genezą, mówiąc: "Dajmy pokój rozpamiętywaniu dziejów ludzi, których wspomnienie zaginęło w niepamięci wieków i których skaziły błędy bałwochwalstwa".

Zastanawiamy się, kim jesteśmy i skąd wywodzi się nasz ród. Czy rzeczywiście przed Chrztem Polski tworzyliśmy Wielką Lechię, potężne imperium Słowian, które mogło równać się z Cesarstwem Rzymskim? Rozważamy, czy przybyliśmy tu w ramach Wielkiej Wędrówki Ludów, czy może byliśmy pionierami osadnictwa w Europie po okresie lodowcowym, a inne narody przyszły później jako goście.

Prezentujemy różnorodne teorie - nierzadko bardzo śmiałe - na temat naszych korzeni i wyrażamy szczerze nasze poglądy na ich temat. Wiele z nich nie znajduje poparcia w nauce.

Zastanawiamy się nad Wielką Lechią, dominującym imperium przeoczonym przez historiografię, oraz tysiącletnią obecnością polskiego państwa za czasów Zygmunta Starego jako spuścizny sarmackiej. Czy Polacy to Scytowie? Niektórzy są przekonani, że Ariowie. Mówi się również, że Aleksander Wielki mógł być Słowianinem, a jego armia pochodziła z naszej ziemi.

Analizujemy postać Lechickich Wenedów i ich relacje z innymi ludami, zastanawiając się, czy Lechici byli Lewitami, którzy wspierali Mojżesza, a także, czy polska państwowość mogła wyłonić się dzięki Wikingom. Mity, językoznawstwo i genetyka dostarczają nam nowych perspektyw.

Rozważając dzieła historyczne, staramy się odróżnić te inspirowane chęcią pokrzepienia serc od tych pozbawionych wiarygodności. Dzięki genetyce odkryliśmy, że haplogrupa R1a1 nie była podatna na Czarną Śmierć. Nic nas to nie dziwi, bo my, Lechici, jesteśmy nieustępliwi. Tu jest nasze miejsce.