Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Sens życia
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Wiesia wróciła do domu późnym wieczorem, na co Jasio, zaniepokojony, od razu zapytał: „Wiesiu, gdzie byłaś tak długo? Zamierzałem cię odwiedzić u lekarza, lecz już było zamknięte. Czy coś się stało? Wyglądasz na bladą. Co mówił lekarz?” Wiesia odpowiedziała, że w drodze powrotnej zajrzała do kościoła. „Do kościoła? Dlaczego? Co się wydarzyło?” dopytywał Jasio. „Nic złego się nie wydarzyło, wręcz odwrotnie, mój drogi!” – odpowiedziała z uśmiechem Wiesia.
„Jaki tatuś? Mój ojciec jest przecież daleko” – odparł Jasio, nieco zdezorientowany. „Wiem, Jasiu – to ty będziesz tatą” – powiedziała Wiesia patrząc głęboko w oczy swojego męża. Jasio, pełen niedowierzania, objął ją i zaczął całować oraz tańczyć z radości po kuchni. „Ostrożnie, jestem w ciąży. Musimy się teraz bardziej pilnować!” – zaśmiała się Wiesia. „Lekarz powiedział, że muszę być bardzo ostrożna. Nie mogę uwierzyć, że to prawda. Czyżby to sen?” Jasio, przepełniony szczęściem, nie wiedział co zrobić. Sięgnął po butelkę koniaku przechowywaną na specjalną okazję, którą kiedyś dostał na urodziny.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Wiesia wróciła do domu późnym wieczorem, na co Jasio, zaniepokojony, od razu zapytał: „Wiesiu, gdzie byłaś tak długo? Zamierzałem cię odwiedzić u lekarza, lecz już było zamknięte. Czy coś się stało? Wyglądasz na bladą. Co mówił lekarz?” Wiesia odpowiedziała, że w drodze powrotnej zajrzała do kościoła. „Do kościoła? Dlaczego? Co się wydarzyło?” dopytywał Jasio. „Nic złego się nie wydarzyło, wręcz odwrotnie, mój drogi!” – odpowiedziała z uśmiechem Wiesia.
„Jaki tatuś? Mój ojciec jest przecież daleko” – odparł Jasio, nieco zdezorientowany. „Wiem, Jasiu – to ty będziesz tatą” – powiedziała Wiesia patrząc głęboko w oczy swojego męża. Jasio, pełen niedowierzania, objął ją i zaczął całować oraz tańczyć z radości po kuchni. „Ostrożnie, jestem w ciąży. Musimy się teraz bardziej pilnować!” – zaśmiała się Wiesia. „Lekarz powiedział, że muszę być bardzo ostrożna. Nie mogę uwierzyć, że to prawda. Czyżby to sen?” Jasio, przepełniony szczęściem, nie wiedział co zrobić. Sięgnął po butelkę koniaku przechowywaną na specjalną okazję, którą kiedyś dostał na urodziny.
