Sekta Bergoglio

Erupcja piekła już się rozpoczęła, a narastające wpływy masonerii stają się coraz bardziej odczuwalne. Czy to naprawdę prawda, że Kościół wpada w największe zastawione przez diabła pułapki? Sytuacja w Polsce również budzi ogromne obawy – czy i tutaj nadejdzie czas, gdy kościoły będą sprzedawane? Część wiernych postrzega wyłanianie się drugiego Kościoła, który usiłuje wyprzeć prawdziwych katolików, jako kradzież największego skarbu wiary.

Istnieją obawy wobec nowej formy mszy, która przez niektórych jest porównywana do nowotworu, i postuluje się, aby wszyscy duchowni powrócili do odprawiania Mszy Świętej trydenckiej. Narastają niepokoje dotyczące działań Bergoglia i jego przygotowań świata na nadejście antychrysta. Wierni są przekonani, że trzeba być bardziej posłusznym Jezusowi Chrystusowi niż liderom, którzy głoszą błędne nauki.

Już teraz mówi się o powrocie do katakumb, nim Chrystus przyjdzie jako władca nieba i ziemi. W wewnętrznym kręgu Kościoła, gdzie napotkać można wpływy biskupów i kardynałów, widzi się rosnące zagrożenie herezjami rozpowszechnianymi na całym świecie, które są postrzegane jako bardziej niebezpieczne niż to, co dzieje się na zewnątrz.

Niektórzy są pełni pychy i pewności siebie, wierząc, że mają wszystko pod kontrolą, jednak ludzie nie powinni się lękać – koniec sił zła jest bliski, choć wydaje się im, że panują nad światem. W rzeczywistości są w agonii. Wyznają, że pragnienie Boga sprawia, iż są postrzegani jako faszyści, jednak właśnie ci ich oskarżyciele, zatwierdzając swą wyższość, pogrążają się w ciemnocie, będąc nieświadomymi celu stworzenia.

Zbliża się czas, gdy Chrystus przybędzie i zmieni wszystko, burząc wieżę pychy, gdy zbudują ją do takiej wysokości, że sądzą, że już nikt nie przeszkodzi im w ich planach.