Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Sekrety Słupska i okolic
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
W Słupsku i jego okolicach zaskoczenia stanowią codzienny element życia. Pewnego kwietniowego poranka w 1928 roku, ogromne powietrzne cygaro powoli osiadło w bazie w Jezierzycach. Ta niespodziewana wizyta znanego podróżnika, Umberta Nobilego, szybko rozeszła się po mieście, choć wszyscy oczekiwali zwykłego dnia. W słoneczne, czerwcowe popołudnie delikatne pukanie do drzwi wyrwało mieszkańców domu przy ulicy Traugutta 18 z letargu. Musieli oni nieoczekiwanie ujawnić skrywaną tajemnicę rodziny von Kleist. Tymczasem Słupski Chłopczyk, który niełatwo daje się zaskoczyć, postanowił sam zdobywać świat za pomocą swojego smaku. Hrabina von Massow, która nigdy dotąd nie była tak szczęśliwa jak na Pomorzu, pod Miastkiem, spojrzała na niego z zaskoczeniem. Nawet politycznie kontrowersyjny Witkacy znalazł swoje miejsce w Spichlerzach Sztuki.
Zasługą Heinricha von Stephana jest to, że panie opalające się na plaży w Ustce, mogą popołudniu wysłać radosne kartki pocztowe, odkrywając przy tym aż dziewięć nazw tej miejscowości. Kino Millenium, zdając sobie sprawę, jaką wagę ma dobra nazwa, od samego początku przyciągało tłumy. Aż sześćdziesiąt tysięcy serc zabiło mocniej na jego niezwykłych seansach. Oby biły zdrowo, bo słupski szpital, kosztujący siedem miliardów, wciąż pozostaje zagadkowy.
Niespodzianki wydają się nie kończyć. W 2020 roku, na Starym Mieście, archeolodzy natknęli się na coś zupełnie niespodziewanego – doskonale zachowane sklepienie piwnicy z czerwonej cegły. Co kryje jej wnętrze? Odpowiedzi można znaleźć, sięgając po jedyne w swoim rodzaju „Sekrety Słupska i okolic”.
PS Mały sekret ujawniamy już teraz: Witkacy nigdy nie odwiedził Słupska! Ale według jego przesłania o książce: „Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę!”
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
W Słupsku i jego okolicach zaskoczenia stanowią codzienny element życia. Pewnego kwietniowego poranka w 1928 roku, ogromne powietrzne cygaro powoli osiadło w bazie w Jezierzycach. Ta niespodziewana wizyta znanego podróżnika, Umberta Nobilego, szybko rozeszła się po mieście, choć wszyscy oczekiwali zwykłego dnia. W słoneczne, czerwcowe popołudnie delikatne pukanie do drzwi wyrwało mieszkańców domu przy ulicy Traugutta 18 z letargu. Musieli oni nieoczekiwanie ujawnić skrywaną tajemnicę rodziny von Kleist. Tymczasem Słupski Chłopczyk, który niełatwo daje się zaskoczyć, postanowił sam zdobywać świat za pomocą swojego smaku. Hrabina von Massow, która nigdy dotąd nie była tak szczęśliwa jak na Pomorzu, pod Miastkiem, spojrzała na niego z zaskoczeniem. Nawet politycznie kontrowersyjny Witkacy znalazł swoje miejsce w Spichlerzach Sztuki.
Zasługą Heinricha von Stephana jest to, że panie opalające się na plaży w Ustce, mogą popołudniu wysłać radosne kartki pocztowe, odkrywając przy tym aż dziewięć nazw tej miejscowości. Kino Millenium, zdając sobie sprawę, jaką wagę ma dobra nazwa, od samego początku przyciągało tłumy. Aż sześćdziesiąt tysięcy serc zabiło mocniej na jego niezwykłych seansach. Oby biły zdrowo, bo słupski szpital, kosztujący siedem miliardów, wciąż pozostaje zagadkowy.
Niespodzianki wydają się nie kończyć. W 2020 roku, na Starym Mieście, archeolodzy natknęli się na coś zupełnie niespodziewanego – doskonale zachowane sklepienie piwnicy z czerwonej cegły. Co kryje jej wnętrze? Odpowiedzi można znaleźć, sięgając po jedyne w swoim rodzaju „Sekrety Słupska i okolic”.
PS Mały sekret ujawniamy już teraz: Witkacy nigdy nie odwiedził Słupska! Ale według jego przesłania o książce: „Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę!”
