Same piękne rzeczy

Hunter Biden, syn prezydenta USA Joe Bidena, w swojej książce „Same piękne rzeczy” dzieli się głęboko osobistymi wspomnieniami na temat uzależnienia, straty oraz możliwości przetrwania. Pochodzi z rodziny, która wielokrotnie musiała mierzyć się z tragedią, ale jednocześnie łączy ją niezwykła, niezłomna więź miłości.

Gdy miał zaledwie dwa lata, Hunter przeżył poważny wypadek samochodowy, w którym stracił matkę i młodszą siostrę. Później, w 2015 roku, zmierzył się z ogromnym bólem po śmierci ukochanego brata Beau, który zmarł na raka mózgu w wieku 46 lat. Lata administracji Trumpa były dla Huntera szczególnie trudne ze względu na ciągłe ataki i obelgi ze strony byłego prezydenta oraz jego zwolenników. Dodatkowo, jego osobiste życie komplikowało rozstanie z żoną oraz długa walka z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków.

W swojej książce Hunter otwarcie opowiada o zmaganiach z nałogiem i skomplikowanej drodze do trzeźwości. Kończąc historię, opisuje moment, w którym udało mu się odzyskać kontrolę nad życiem, będąc trzeźwym, otoczonym rodziną i ciesząc się z faktu, że jego ojciec objął urząd 46. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Teraz potrafi w pełni docenić piękno życia i chwil, które wcześniej były dla niego niedostrzegalne.