Quicksilver

„Quicksilver” to pierwszy tom nowej serii fantasy autorstwa Callie Hart, znanej wcześniej głównie z romansów z nutą dark romance. Tym razem autorka zabiera czytelnika do świata pełnego magii, politycznych intryg i niespodziewanych sojuszy. Główna bohaterka zostaje wciągnięta w niebezpieczną grę, w której nic nie jest takie, jak się wydaje – ani jej przeciwnicy, ani jej własna przeszłość. W tle rozgrywa się skomplikowana relacja z tajemniczym mężczyzną, której rozwój towarzyszy całej fabule. To opowieść o przeznaczeniu, zdradzie, sile i budzącym się uczuciu – osadzona w ciekawie zbudowanym świecie fantasy.

Książka od samego początku była dla mnie dosyć wciągająca – szybko dałam się porwać tej historii. Świat przedstawiony został opisany w sposób przystępny i obrazowy, co sprawiło, że z łatwością mogłam sobie wszystko wyobrazić i bez problemu odnaleźć się w nowym uniwersum. Zarówno elementy fantastyczne, jak i romantyczne bardzo przypadły mi do gustu – ich proporcja była dobrze wyważona, co sprawiło, że żadna z tych warstw nie dominowała nad drugą.

Jestem zdecydowanie ciekawa, co wydarzy się w kolejnych częściach i jak rozwiną się niektóre wątki oraz relacje między bohaterami. Z minusów – momentami miałam wrażenie, że pewne motywy już gdzieś czytałam, przez co byłam w stanie przewidzieć, co się wydarzy. Mimo to lektura była przyjemna, dobrze się bawiłam i pochłonęłam ją bardzo szybko.