Psi Patrol Kreatywny Maluch

Powiedzmy sobie prawdę o naszych dzieciach: aby zasłużyć na szacunek najmłodszych pociech, wypadałoby coś wiedzieć o ich ulubionych bohaterach. Wiecie, którego z piesków lubi najbardziej wasz maluch? Marshalla, Chase’a, a może Rubble’a? Dziewczynki pewnie skierują swoje piękne oczy na Skye lub Zumę ?. Jest jeszcze Rocky, którego chciałbym szczególnie wyróżnić. Ten pocieszny kundelek ma dość niewdzięczną rolę w całej bajce, ponieważ należy do niego dbanie o recykling całego otoczenia. Pamiętam bajkę, którą czytałam mojemu synkowi, gdzie Rocky musiał zanurkować wprost do wysypiska śmierci, aby znaleźć tam prezent dla swojej przyjaciółki... ? To nie pierwsza i nie ostatnia okazja, kiedy Rocky zdolny jest w imię największych poświęceń dla innych, oczywiście nie mniej ważne pozostaje dbanie o środowisko i nasz kundelek znakomicie się z tej roli wywiązuje ?.  
 
Osobiście przychylam się do teorii, że Psi Patrol to produkt cywilizacji pozaziemskiej, która swoimi sztuczkami uwiodła świadomość najmłodszych pokoleń dzieci na ziemi. Karol ma trzy lata i wcześniej również oglądał bajki, jednak w przypadku serialu kanadyjskiego sprawa ma się nieco inaczej: na dźwięk piosenki od razu wpada w szał radości ?. Na czym polega ten fenomen? Kanadyjski serial łączy wszystko to, co dzieci kochają w bajkach: mnóstwo kolorów, ciekawych dialogów, sporo śmiechu oraz... poważny problem, który rozwiązać może TYLKO ekipa Psiego Patrolu. Odcinki podzielone zostały na dwie 11-minutowe sekwencje, niemniej widać w nich pewną schematyczność. Na początku psiaki z Psiego Patrolu beztrosko spędzają czas w Zatoce Przygód, często dzieci poznają je wtedy z tej nieco... mniej bohaterskiej strony. Okazuje się przy okazji takich rozmów, że Marshall się boi niedźwiedzi, z kolei Rubble w wolnym czasie wskakuje na deskorolkę i szlifuje swoje talenty w zakresie podniebnej akrobacji. Podobnych „smaczków” jest więcej, jednak wszystkie one giną gdzieś w cieniu, kiedy Ryder wzywa Psi Patrol do swojej szklanej wieży na obrzeżach miasta. Robi to, kiedy mieszkańcom Zatoki Przygód dzieje się, mówiąc oględnie, jakąś niezbyt poważna krzywda. Z uwagi na młodych odbiorców, bajki w serialowej i książkowej odsłonie wolne są od przemocy, jednak trudności mają różny wymiar. Czasem osunie się z gór lawina, innym razem w Zatoce Przygód jest za gorąco i wyparowała cała woda z basenu. Nie ma tu więc wyraźnego, „czarnego charakteru”, z którym nasi bohaterowie toczyliby jakaś nierówną walkę, raczej kłopoty wynikające często z „siły wyższej”, a więc wymagające niestandardowych metod postępowania. To właśnie odwaga, pomysłowość i spryt są cechami, które małym pieskom pozwalają wyjść obronną ręką z kolejnych wyzwań, jakie przed nimi stoją ?.  
 
A teraz skoro wiecie już, co kryje się za Psim Patrolem i potraficie nazwać członków zespołu psich ratowników, pozostaje wam tylko zastanowić się, jak ten fakt wykorzystać do rozwijania zdrowych postaw w waszych dzieciach. Moim zdaniem warto wykorzystać popularność Psiego Patroli i rozejrzeć się za książeczkami, kolorowankami i zeszytami z zadaniami, nawiązującymi do kanadyjskiego serialu animowanego. Dobrym przykładem jest tu książka „Psi Patrol. Kreatywny maluch. Czas na zadania!”, proponująca zadania i łamigłówki o zróżnicowanym stopniu trudności. Nauka przez zabawę to dobre rozwiązanie w każdym wieku, niemniej z książki „Psi Patrol. Kreatywny maluch. Czas na zadania!” szczególnie satysfakcje i radość będą czerpać dzieci w wieku przedszkolnym ?.  

Książka została wydana w 2022 roku nakładem wydawnictwa Media Service Zawada i liczy sobie dokładnie 24 strony, spośród których KAŻDA zawiera kolorowe obrazki, przedstawiające postacie z Psiego Patrolu ?.

Jak byłam małą dziewczynką, często chodziłam dokarmiać pieski naszych sąsiadów. Dwa kundelki beztrosko biegały po okolicy, były przyjacielskie i na mój widok od razu merdały ogonkami. W oczach dzieci pieski to często najlepsi przyjaciele, takie wnioski płyną z popularności, jaką w ostatnich latach cieszy się animowany serial kanadyjski pod tytułem Psi Patrol. Mój syn ma trzy lata i każdego dnia prosi o możliwość obejrzenia chociaż jednego odcinka swojej ulubionej bajki. Zazwyczaj się zgadzam, ponieważ widzę w niej pozytywne wartości, takie jak bezinteresowna pomoc czy akceptacja dla różnic między ludzki. Trudno o lepszych przyjaciół w zakresie rozwijania kreatywności aniżeli Psi Patrol, stąd też dzisiaj polecam wam zeszyt z ćwiczenia pod tytułem „Psi Patrol. Kreatywny maluch. Czas na zadania!”. Umiejętność logicznego myślenia, czy zapamiętywania przychodzi dzieciom łatwiej, kiedy widzą przed sobą postacie z ulubionej kreskówki. Wiem, bo sprawdziłam! ?  
 
Psi Patrol doczekał się ogromnej rzeszy wśród młodych fanów i równie wielkiej opozycji ze strony ich rodziców! Ostatnio znajoma mnie zapytała, co myślę o animowanym serialu kanadyjskim z szóstką psich ratowników w roli głównej. Nie jestem szczególnie zachwycona, że moje dziecko od czasu do czasu przyklei się do telewizora i czeka na kolejne odcinki Psiego Patrolu, ale widzę w tym całym zamieszaniu sporo pozytywów. Po pierwsze nic nie stoi na przeszkodzie, aby urozmaicać dziecku możliwość oglądania serialu książkami. Mój syn kilkukrotnie zwrócił uwagę, że historia opisana w książce wydaje mu się dziwnie znajoma. Rzeczywiście, część książek bezpośrednio nawiązuje do serialowych przygód Psiego Patrolu, inne z kolei proponują zupełnie nową opowieść. Jeszcze inne dedykowane są dla określonej grupy odbiorców i tak jest w przypadku publikacji „Psi Patrol. Kreatywny maluch. Czas na zadania!” Wydaje mi się, że szczególnie warto polecić ów książkę najmłodszym maluchom, które kończą drugi, trzeci rok życia. Sporo łamigłówek, ciekawe zadania rozwijające logiczne myślenie, czy zapamiętywanie, a na deser... NAKLEJKI! Nie mam pojęcia, dlaczego mój syn z takim entuzjazmem reaguje na naklejki, nie pamiętam, abym w jego wieku miała podobnie. Może dlatego, że wtedy nie było naklejek? ?  
 
Wspomniałam wyżej, że bajki z Psim Patrolem mają w sobie pozytywne wartości. Jakie konkretnie? Z jednej strony każdy piesek jest inny. Nie tylko inaczej wygląda, ale ma również unikatowe wyposażenie i szereg oryginalnych umiejętności. Z drugiej jednak strony, każdy z członków psiej ekipy ratowniczej ma swoje wady i słabości. Na przykład Marshall, ulubiony bohater mojego syna to strażak, czyli wydawałoby się, odważny z niego bohater! Tymczasem Marshall boi się m.in. rekinów i skunksów. Jak łatwo się domyślić, wspomniany bohater nie ma wielu okazji, aby popaść w swoje fobie, niemniej poczytuje sobie za ciekawy zabieg, że twórcy Psiego Patroli zdecydowanie się na bohaterów mniej lub bardziej pełnych skrajności. W przeszłości bajki dla najmłodszych raczej utożsamiane były z baśniami i wyidealizowanymi bohaterami. Psi Patrol idzie w przeciwnym kierunku i już od pierwszych lat życia naszych dzieci wysyła sygnał, że wszyscy mamy swoje lepsze i gorsze strony, cala sztuka polega na ich akceptacji i uzupełnieniu się z naszym otoczeniem ?.  
 
Polecam książkę „Psi Patrol. Kreatywny maluch. Czas na zadania!” szczególnie rodzicom, zainteresowanym rozwijaniem swojej pocieszy przez zabawę. Mój syn nawet nie zorientował się, że wypełnił wszystkie zadania w ciągu czterech dni, zbyt zajęty był w tym czasie opowiadaniem mi o swoich ulubionych bohaterach nad książeczką ?.