Przeklęte korony. Bliźniacze korony. Tom 2

Pierwszy tom był lżejszy, łagodniejszy, akcja jeszcze nie nabrała tak dużego rozmachu jak przy tomie drugim. Tam to się dopiero działo.

Mimo, że zarówno Rose jak i Wren są głównymi bohaterami to moje serce należy do Wren. Wiele razy podejmuje ciężkie decyzję i idzie z pomocą tym których kocha.

Świat przedstawiony jest niesamowity, w drugim tomie poznajemy nowe lokalizację i bohaterów, którzy trzeba przyznać są intrygujący.

Pojawiają się w tym książkach wątki romantyczne i jeszcze sama nie wiem co o nich myśleć. Liczę, że autorki skupią się na tym bardziej w następnych tomach i dodadzą temu jakiś podstaw i głębi.

Relacja sióstr jest skomplikowana, ale to w nich uwielbiam. Pojawiają się motywy polityczne i dworskie intrygi i kocham to w tych książkach. Autorką bardzo dobrze to wychodzi, a motyw klątwy to po prostu bomba.

To bardzo udana seria jak do tej pory. Ma małe wady czasami bohaterowie są lekko dziecinni czy żenujący ale trzeba pamiętać, że wciąż są bardzo młodzi. Rose czasami irytowała ale zwalam winę na jej wychowanie i mam nadzieję, że w kontynuacji się poprawi.

Świetne książki, z niesamowitymi głównymi bohaterkami i jeszcze lepszym systemem magii. Od tych książek nie da się oderwać, a samo pióro autorek jest niezwykle przyjemne.