Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Portrecista psów
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Wczesne lata dwudzieste na Pomorzu, na granicy między Polską a Niemcami. Krótko po tym, jak Polska odzyskała niepodległość, przebiegła złodziejka, paserka i morderczyni przejmuje opuszczony zakład fotograficzny. Zatrudnia tam młodego Niemca imieniem Martin, pasjonującego się fotografowaniem psów — szczególnie interesują go te nieżywe, gdyż tylko wtedy potrafi uchwycić ich perfekcyjną ostrość. Kiedy właścicielka odkrywa, że Martin jest zafascynowany również kobiecym ciałem, rodzi się w niej pomysł, aby wykorzystać jego talent fotograficzny do dodatkowego zarobku. Choć traktuje Martina niemal jak syna, nie wszystko układa się pomyślnie, zwłaszcza że wplątanie się z rodziną, szczególnie mafijną, wychodzi najlepiej jedynie na fotografiach.
Wojciech Chamier-Gliszczyński w swoim dynamicznym debiucie zręcznie wprowadza czytelników w świat międzywojennego półświatka, przyprawiając tę opowieść solidną dawką humoru i groteski. Pod powierzchnią tej surrealistycznej historii czekają jednak poważne refleksje na temat moralności, ludzkiej natury i tożsamości, w tym zwłaszcza ludzkiej skłonności do czynienia zła.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Wczesne lata dwudzieste na Pomorzu, na granicy między Polską a Niemcami. Krótko po tym, jak Polska odzyskała niepodległość, przebiegła złodziejka, paserka i morderczyni przejmuje opuszczony zakład fotograficzny. Zatrudnia tam młodego Niemca imieniem Martin, pasjonującego się fotografowaniem psów — szczególnie interesują go te nieżywe, gdyż tylko wtedy potrafi uchwycić ich perfekcyjną ostrość. Kiedy właścicielka odkrywa, że Martin jest zafascynowany również kobiecym ciałem, rodzi się w niej pomysł, aby wykorzystać jego talent fotograficzny do dodatkowego zarobku. Choć traktuje Martina niemal jak syna, nie wszystko układa się pomyślnie, zwłaszcza że wplątanie się z rodziną, szczególnie mafijną, wychodzi najlepiej jedynie na fotografiach.
Wojciech Chamier-Gliszczyński w swoim dynamicznym debiucie zręcznie wprowadza czytelników w świat międzywojennego półświatka, przyprawiając tę opowieść solidną dawką humoru i groteski. Pod powierzchnią tej surrealistycznej historii czekają jednak poważne refleksje na temat moralności, ludzkiej natury i tożsamości, w tym zwłaszcza ludzkiej skłonności do czynienia zła.
