Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Pokazucha. Na gruzińskich zasadach
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Merabi, trzydziestosześcioletni pracownik firmy ubezpieczeniowej, mieszka w Gruzji, kraju, który staje się dla niego niewygodny. Jego komentarze dotyczące współczesnej sytuacji są pełne frustracji: "Budujemy szklane domy i wprowadzamy zachodnie standardy wystroju wnętrz, ale nie potrafimy sobie poradzić z podstawowymi problemami, jak wilgoć i brak ogrzewania, bo nas na to nie stać. Chcemy być nowocześni, więc kupujemy to, co kojarzy się z Zachodem. Przechodzimy ze starych, zaniedbanych klatek schodowych do światów pełnych złota, szezlongów i kominków, które istnieją tylko na pokaz".
Zmiany w Gruzji często mają charakter powierzchowny. Pomimo wprowadzenia ustawy antydyskryminacyjnej i ustalenia równouprawnienia płci w konstytucji, kobiety wciąż rzadko zajmują wysokie stanowiska. Osoby transpłciowe bywają narażone na przemoc, a przechodnie często nie reagują.
Reporterka Stasia Budzisz od dziesięciu lat zagłębia się w problemy, jakie skrywają gruzińskie pejzaże kojarzone z gościnnością i wyśmienitą kuchnią. Bohaterowie jej reportaży to osoby z marginesów społeczeństwa: wykluczeni, osoby z niepełnosprawnościami, członkowie społeczności LGBT oraz przeciętni obywatele, którzy pragną rzeczywistych zmian. Stasia wkracza do gruzińskich domów, pozwalając swoim czytelnikom spojrzeć poza dekoracyjne fasady.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Merabi, trzydziestosześcioletni pracownik firmy ubezpieczeniowej, mieszka w Gruzji, kraju, który staje się dla niego niewygodny. Jego komentarze dotyczące współczesnej sytuacji są pełne frustracji: "Budujemy szklane domy i wprowadzamy zachodnie standardy wystroju wnętrz, ale nie potrafimy sobie poradzić z podstawowymi problemami, jak wilgoć i brak ogrzewania, bo nas na to nie stać. Chcemy być nowocześni, więc kupujemy to, co kojarzy się z Zachodem. Przechodzimy ze starych, zaniedbanych klatek schodowych do światów pełnych złota, szezlongów i kominków, które istnieją tylko na pokaz".
Zmiany w Gruzji często mają charakter powierzchowny. Pomimo wprowadzenia ustawy antydyskryminacyjnej i ustalenia równouprawnienia płci w konstytucji, kobiety wciąż rzadko zajmują wysokie stanowiska. Osoby transpłciowe bywają narażone na przemoc, a przechodnie często nie reagują.
Reporterka Stasia Budzisz od dziesięciu lat zagłębia się w problemy, jakie skrywają gruzińskie pejzaże kojarzone z gościnnością i wyśmienitą kuchnią. Bohaterowie jej reportaży to osoby z marginesów społeczeństwa: wykluczeni, osoby z niepełnosprawnościami, członkowie społeczności LGBT oraz przeciętni obywatele, którzy pragną rzeczywistych zmian. Stasia wkracza do gruzińskich domów, pozwalając swoim czytelnikom spojrzeć poza dekoracyjne fasady.
