Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Ona
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
W szpitalnej izolatce, otoczona szumem urządzeń medycznych i anonimowymi twarzami, bohaterka zastanawia się, czy to sen, a może rzeczywistość, w której żądza posiadania wyklucza empatię, miłość i człowieczeństwo? „Ona” to frapująca historia, która bada odwieczny konflikt dobra i zła, osadzony we współczesnych realiach. Świat medycyny splata się tu z potężnym światem biznesu. Historia zaczyna się w kluczowym momencie, gdy prace nad szczepionką RHB są prawie ukończone. W tajemniczych okolicznościach wynalazca traci życie, a jego bliska współpracownica opuszcza szpitalne łóżko...
Kiedy wychodzi na korytarz, ogarnia ją paraliżujące drżenie. „To tylko chwilowy strach”, pomyślała. Przez miesiące przemierzała ten korytarz, lecz teraz wydał jej się zupełnie obcy i niebezpieczny. Jej nogi zdawały się odmówić posłuszeństwa, a kroki stawały się coraz cięższe. „Jeszcze tylko dwie sale i się przekonam”, powtarzała sobie w myślach. Zaglądając do sali, zauważyła, że nie pomyliła się – pacjentki w jedenastce nie było.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
W szpitalnej izolatce, otoczona szumem urządzeń medycznych i anonimowymi twarzami, bohaterka zastanawia się, czy to sen, a może rzeczywistość, w której żądza posiadania wyklucza empatię, miłość i człowieczeństwo? „Ona” to frapująca historia, która bada odwieczny konflikt dobra i zła, osadzony we współczesnych realiach. Świat medycyny splata się tu z potężnym światem biznesu. Historia zaczyna się w kluczowym momencie, gdy prace nad szczepionką RHB są prawie ukończone. W tajemniczych okolicznościach wynalazca traci życie, a jego bliska współpracownica opuszcza szpitalne łóżko...
Kiedy wychodzi na korytarz, ogarnia ją paraliżujące drżenie. „To tylko chwilowy strach”, pomyślała. Przez miesiące przemierzała ten korytarz, lecz teraz wydał jej się zupełnie obcy i niebezpieczny. Jej nogi zdawały się odmówić posłuszeństwa, a kroki stawały się coraz cięższe. „Jeszcze tylko dwie sale i się przekonam”, powtarzała sobie w myślach. Zaglądając do sali, zauważyła, że nie pomyliła się – pacjentki w jedenastce nie było.
