Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Mała księga Darwali
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Darwale na stałe zagościły w wyobraźni dziecięcej, co potwierdzają liczne opinie młodych czytelników oraz ich rodziców. Oto słowa rodziny ze Szwajcarii: "Kochamy te bajki. Olek nawet prosił, abym mu je czytała przy obiedzie".
Z rozmowy telefonicznej z tatą ze Śremu dowiadujemy się, że "Antoś pyta, czy jest już kolejna część o przygodach Darwali". To tylko dowód na to, jak bardzo dzieci czekają na nowe historie o tych niesamowitych stworzeniach zamieszkujących lasy w okolicach Ślesina, Lichenia i Sompolna w Wielkopolsce. Mam nadzieję, że popularność książki wkrótce dorówna takim klasykom jak smerfy, gumisie czy Muminki.
Narracja wciąga od pierwszych chwil: "Wszyscy stali przed ciemnym pokojem. - Kto pierwszy odważy się wejść? - zapytał Wesolutek. - Ten, kto znalazł drzwi - odparł Malutek. Wesolutek wszedł, znikając w ciemności. Słychać było tylko jego kroki, aż nagle przestraszony Darwal krzyknął: Oooo!"
Mam szczerą nadzieję, że "Mała księga Darwali" przypadnie do gustu młodym czytelnikom tak samo jak wcześniejsze opowiadania "Darwale i magiczne lustra". To jednak nie koniec fascynujących przygód, bo już niebawem pojawi się "Księga Darwali".
Zapraszam do lektury z najlepszymi życzeniami!
Maciej Sobczak
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Darwale na stałe zagościły w wyobraźni dziecięcej, co potwierdzają liczne opinie młodych czytelników oraz ich rodziców. Oto słowa rodziny ze Szwajcarii: "Kochamy te bajki. Olek nawet prosił, abym mu je czytała przy obiedzie".
Z rozmowy telefonicznej z tatą ze Śremu dowiadujemy się, że "Antoś pyta, czy jest już kolejna część o przygodach Darwali". To tylko dowód na to, jak bardzo dzieci czekają na nowe historie o tych niesamowitych stworzeniach zamieszkujących lasy w okolicach Ślesina, Lichenia i Sompolna w Wielkopolsce. Mam nadzieję, że popularność książki wkrótce dorówna takim klasykom jak smerfy, gumisie czy Muminki.
Narracja wciąga od pierwszych chwil: "Wszyscy stali przed ciemnym pokojem. - Kto pierwszy odważy się wejść? - zapytał Wesolutek. - Ten, kto znalazł drzwi - odparł Malutek. Wesolutek wszedł, znikając w ciemności. Słychać było tylko jego kroki, aż nagle przestraszony Darwal krzyknął: Oooo!"
Mam szczerą nadzieję, że "Mała księga Darwali" przypadnie do gustu młodym czytelnikom tak samo jak wcześniejsze opowiadania "Darwale i magiczne lustra". To jednak nie koniec fascynujących przygód, bo już niebawem pojawi się "Księga Darwali".
Zapraszam do lektury z najlepszymi życzeniami!
Maciej Sobczak
