Ku szczęściu. Moja droga do spełnienia i wewnętrznego spokoju

Witaj! Nazywam się Ania i teraz jestem naprawdę szczęśliwa.

Choć dziś cieszę się swoim życiem, nie zawsze tak było. Chcę podzielić się z Tobą moją historią - opowieścią, która może Cię zainspiruje, a którą opisałam w tej książce. Wszystko zaczęło się od momentu, gdy wydawało się, że moje życie, na pierwszy rzut oka niemalże idealne, przypominało bieganie bez końca, niczym chomik na bieżni. Stawiałam sobie kolejne zewnętrzne cele i często je osiągałam, ale nie potrafiło to wypełnić wewnętrznej pustki, która mnie trawiła. Pomimo uznania innych, wciąż brakowało mi akceptacji samej siebie. Dopiero teraz rozumiem, że ówczesne zmagania wynikały z braku samoakceptacji.

Może wiesz, o czym mówię. Z pozoru wszystko się układa. Starasz się, zdobywasz świetne oceny, pochwały i nagrody, kończysz studia, otrzymujesz stypendia, odbywasz staże. Masz wymarzoną pracę i odnosisz sukcesy. A jednak towarzyszy Ci ciągłe poczucie niezaspokojenia. Ciągle słyszysz w swoim umyśle "gdyby". Gdyby coś się wydarzyło, gdyby sytuacja się zmieniła, na pewno dotarłabyś do wymarzonego miejsca. Gdyby (wstaw swoje "gdyby"), byłabyś wreszcie szczęśliwa. Ale gdy osiągasz swój cel, odkrywasz, że to nie wystarcza. Dlaczego? Bo sekret nie leży w "gdyby". Ukrywa się w "mimo że nie". W rezygnacji z zmuszania siebie do czegoś, w zaufaniu do siebie i akceptacji życia takim, jakie jest.

To właśnie jest moja droga.

Była trudna.

Ciężka.

Pełna przeszkód.

Ale jestem wdzięczna, że ją podjęłam. To było tego warte. Może i Ty zdecydujesz się wyruszyć swoją własną ścieżką?