Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Kolos
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Czy można określić Stany Zjednoczone jako imperium? Oficjalne stanowisko amerykańskiego rządu zdecydowanie zaprzecza takiemu stwierdzeniu. Amerykańskie źródła oficjalne konsekwentnie unikają tego terminu, a George W. Bush kiedyś stwierdził: „Ameryka nie była i nie jest żadnym imperium”.
Jednak Niall Ferguson, w swojej błyskotliwej i prowokacyjnej książce, nie zgadza się z taką oceną. Uważa, że to ignorowanie rzeczywistości. Według niego, Stany Zjednoczone są współczesnym imperium, które dominuje na światowych rynkach finansowych, eksportuje swoje towary, kulturę, wartości i regulacje prawne, a także angażuje się w zbrojne interwencje poza swoim terytorium. Ponadto, USA posiadają bazy wojskowe rozmieszczone w większości krajów na świecie.
Ferguson twierdzi, że taka pozycja nakłada na Stany Zjednoczone pewne obowiązki, które muszą zrealizować, aby nie stać się kolosem na glinianych nogach. Autor argumentuje to poprzez analogię do historii imperium brytyjskiego, którą szczegółowo przeanalizował w swojej poprzedniej książce.
„Kolos…” to książka, która przyciąga dzięki żywemu stylowi pisania, ostrym analizom i zdolności Fergusona do przewidywania kontrargumentów jeszcze zanim się pojawią. Rozpoczyna ona dyskusję z czytelnikiem, stając się fascynującą lekturą dla tych, którzy chcą zrozumieć znaczenie USA we współczesnym świecie.
Niemożliwością jest omówienie globalnych zagadnień bez odniesienia się do roli, jaką odgrywają Stany Zjednoczone. „Kolos…” jest skierowany do osób, które pragną poszerzyć swoje spojrzenie poza lokalne horyzonty.
„Napisano już wiele tekstów na ten temat. Jednak najważniejszy głos należy do Nialla Fergusona” – ocenia Paul Kennedy z „New York Review of Books”. „Bez wątpienia autorowi udało się wykonać kawał dobrej roboty” – dodaje Michał Jarocki z portalu stosunki.pl.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Czy można określić Stany Zjednoczone jako imperium? Oficjalne stanowisko amerykańskiego rządu zdecydowanie zaprzecza takiemu stwierdzeniu. Amerykańskie źródła oficjalne konsekwentnie unikają tego terminu, a George W. Bush kiedyś stwierdził: „Ameryka nie była i nie jest żadnym imperium”.
Jednak Niall Ferguson, w swojej błyskotliwej i prowokacyjnej książce, nie zgadza się z taką oceną. Uważa, że to ignorowanie rzeczywistości. Według niego, Stany Zjednoczone są współczesnym imperium, które dominuje na światowych rynkach finansowych, eksportuje swoje towary, kulturę, wartości i regulacje prawne, a także angażuje się w zbrojne interwencje poza swoim terytorium. Ponadto, USA posiadają bazy wojskowe rozmieszczone w większości krajów na świecie.
Ferguson twierdzi, że taka pozycja nakłada na Stany Zjednoczone pewne obowiązki, które muszą zrealizować, aby nie stać się kolosem na glinianych nogach. Autor argumentuje to poprzez analogię do historii imperium brytyjskiego, którą szczegółowo przeanalizował w swojej poprzedniej książce.
„Kolos…” to książka, która przyciąga dzięki żywemu stylowi pisania, ostrym analizom i zdolności Fergusona do przewidywania kontrargumentów jeszcze zanim się pojawią. Rozpoczyna ona dyskusję z czytelnikiem, stając się fascynującą lekturą dla tych, którzy chcą zrozumieć znaczenie USA we współczesnym świecie.
Niemożliwością jest omówienie globalnych zagadnień bez odniesienia się do roli, jaką odgrywają Stany Zjednoczone. „Kolos…” jest skierowany do osób, które pragną poszerzyć swoje spojrzenie poza lokalne horyzonty.
„Napisano już wiele tekstów na ten temat. Jednak najważniejszy głos należy do Nialla Fergusona” – ocenia Paul Kennedy z „New York Review of Books”. „Bez wątpienia autorowi udało się wykonać kawał dobrej roboty” – dodaje Michał Jarocki z portalu stosunki.pl.
