Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Imiona tkanek
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Kiedy właściwie zaczyna się dojrzałość mężczyzny? Czy to moment, gdy całkowicie żegnamy się z dzieciństwem? A może wiek ma tu kluczowe znaczenie? Albo to stan, który osiągamy po zgromadzeniu pewnych istotnych doświadczeń życiowych, z których niektóre kończą się sukcesem, a inne nie?
W swojej najnowszej książce poetyckiej Jacek Dudek eksploruje te kluczowe momenty przełomowe, próbując uchwycić chwile, w których dojrzałość zaczyna kształtować życie mężczyzny. Autor analizuje, jak ten proces wpływa na nasze istnienie, nasze ciało i nasze relacje z innymi.
W poezji Dudka dojrzałość przypomina śnieżną kulę. Jest ogromna, zimna i pędzi w dół stromej góry, zbierając po drodze różne elementy naszego życia i ludzi, których spotykamy. Ten proces toczy się z wielką siłą aż do momentu, gdy uderza w nas, konfrontując nas z dzieckiem w nas, przestraszonym obliczem dorosłości.
- Tomasz Pietrzak
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Kiedy właściwie zaczyna się dojrzałość mężczyzny? Czy to moment, gdy całkowicie żegnamy się z dzieciństwem? A może wiek ma tu kluczowe znaczenie? Albo to stan, który osiągamy po zgromadzeniu pewnych istotnych doświadczeń życiowych, z których niektóre kończą się sukcesem, a inne nie?
W swojej najnowszej książce poetyckiej Jacek Dudek eksploruje te kluczowe momenty przełomowe, próbując uchwycić chwile, w których dojrzałość zaczyna kształtować życie mężczyzny. Autor analizuje, jak ten proces wpływa na nasze istnienie, nasze ciało i nasze relacje z innymi.
W poezji Dudka dojrzałość przypomina śnieżną kulę. Jest ogromna, zimna i pędzi w dół stromej góry, zbierając po drodze różne elementy naszego życia i ludzi, których spotykamy. Ten proces toczy się z wielką siłą aż do momentu, gdy uderza w nas, konfrontując nas z dzieckiem w nas, przestraszonym obliczem dorosłości.
- Tomasz Pietrzak
