Ewolucja i stworzenie

Koncepcje przedstawione przez Karola Darwina od momentu ich powstania były zapalnikiem do intensywnych debat filozoficznych, podważając wiekowe metafizyczne doktryny. Wraz z nimi zachwiały się fundamenty stałego porządku rzeczywistości, co wywołało konsternację zarówno wśród zwolenników Arystotelesa, jak i purytańskiej Anglii. Czy przyszłość ludzkości jest nieodłącznie związana z tragicznymi wątkami ewolucji, czy może jednak istnieje nadzieja skryta w jej głębiach? W swojej pracy Ernan McMullin argumentuje, że postrzeganie ewolucji i boskiego stworzenia świata jako dwóch wzajemnie wykluczających się pojęć wynika z niezrozumienia ich istoty. Jego wnikliwa historyczna analityka, rzetelność rozważań oraz szerokie spojrzenie sprawiają, że każdy czytelnik zostaje wciągnięty w tę fascynującą filozoficzną podróż.

Współczesna, pierwotna wiara chrześcijańska, rozkwitająca w regionie Morza Śródziemnego blisko dwa tysiące lat temu, wyróżniała się innowacyjnym obrazem Boga jako "Stwórcy" wszechświata, odpowiedzialnego za cały byt. Odrzucono popularne wtedy dualizmy, które przedstawiały świat jako pole bitwy między równoważącymi siłami dobra i zła. Od tego momentu materia nie była postrzegana jako niezależne źródło cierpienia i grzechu, lecz jako dzieło boskiego stworzenia. Zamiast wiecznej materii, jak utrzymywali niektórzy greccy filozofowie, wszechświat kreowany przez Boga wyłaniał się stopniowo.

Ernan McMullin (1924-2011) był uznanym na świecie filozofem nauki i profesorem na University of Notre Dame. Zajmował się badaniem relacji między kosmologią a teologią oraz analizą roli wartości w nauce. Był także ekspertem w dziedzinie życia i działalności Galileusza, a jego dorobek obejmuje liczne książki i artykuły naukowe.