Dżentelmen w Moskwie

Wszystko zaczęło się od jednego wiersza, który całkowicie odmienił życie hrabiego Rostowa. W wyniku tego utworu, musiał on opuścić swoją luksusową kwaterę w moskiewskim hotelu Metropol i zamieszkać w maleńkim pokoiku na poddaszu, gdzie okno przypominało rozmiarem szachownicę. Taki był wyrok sądu bolszewickiego, który wyznaczył mu dożywotnią izolację.

Rostow doskonale wie, że jeśli człowiek nie jest panem swojego losu, szybko staje się jego niewolnikiem. Ogarnięty nową sytuacją, bez fortuny, operowych wieczorów, wykwintnych posiłków i całej reszty, która dotąd świadczyła o jego pozycji, próbuje zaadaptować się do zmieniającego się świata. W tym zadaniu pomagają mu zaprzyjaźniony szef kuchni, urokliwa aktorka i niezwykła młoda dziewczyna. Mimo że za murami hotelu toczą się największe wydarzenia i dramaty XX wieku, Rostow pokazuje, że wartością, której nikt nie może nam zabrać, jest moralność i wewnętrzne bogactwo.