Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Demokrator
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
W powieści "Demokrator" autor Piotr Gociek mistrzowsko splata elementy rosyjskiej skazki z ironicznie przekształconymi motywami totalitarnej propagandy, tworząc przenikliwą alegorię współczesnej postdemokracji. Chociaż można by pomyśleć, że jej utarczki polityczne są tylko chwilową interpretacją, z czasem wyłania się z nich mocna, ponadczasowa metafora. Jacek Dukaj określił tę książkę jako fantastykę, lecz równocześnie jako ostrzeżenie dla samego Goćka, aby uważał na efekty swojej twórczości. W hipotetycznej sytuacji, gdyby książka wpadła w ręce Władimira Putina, może pojawić się niebezpieczeństwo, że nagle zjawią się "zielone ludziki", czy nawet że sąsiedzi przeprowadzą referendum nad jego eksmisją. W tym kontekście, Bogdan Rymanowski nie szczędził ironii, nazywając Goćka „faszystą z Polszy”.
Debiut Goćka zaskakuje czytelnika fantastyczną wizją, która jednocześnie pełni rolę pamfletu skierowanego w stronę współczesnej Rosji oraz dawnych Sowietów. Jest to ostra krytyka wielkoruskiego szowinizmu, kultu siły oraz manipulacji społeczeństwem. Wszystko to jest przedstawione w formie imponująco szeroko zakrojonej walki z oszustwem, zbrodnią i nadużyciami władzy, co docenił Marek Oramus. Książka prowokuje do refleksji nad realiami, które choć przerysowane w tekście, stają się niepokojąco realne.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
W powieści "Demokrator" autor Piotr Gociek mistrzowsko splata elementy rosyjskiej skazki z ironicznie przekształconymi motywami totalitarnej propagandy, tworząc przenikliwą alegorię współczesnej postdemokracji. Chociaż można by pomyśleć, że jej utarczki polityczne są tylko chwilową interpretacją, z czasem wyłania się z nich mocna, ponadczasowa metafora. Jacek Dukaj określił tę książkę jako fantastykę, lecz równocześnie jako ostrzeżenie dla samego Goćka, aby uważał na efekty swojej twórczości. W hipotetycznej sytuacji, gdyby książka wpadła w ręce Władimira Putina, może pojawić się niebezpieczeństwo, że nagle zjawią się "zielone ludziki", czy nawet że sąsiedzi przeprowadzą referendum nad jego eksmisją. W tym kontekście, Bogdan Rymanowski nie szczędził ironii, nazywając Goćka „faszystą z Polszy”.
Debiut Goćka zaskakuje czytelnika fantastyczną wizją, która jednocześnie pełni rolę pamfletu skierowanego w stronę współczesnej Rosji oraz dawnych Sowietów. Jest to ostra krytyka wielkoruskiego szowinizmu, kultu siły oraz manipulacji społeczeństwem. Wszystko to jest przedstawione w formie imponująco szeroko zakrojonej walki z oszustwem, zbrodnią i nadużyciami władzy, co docenił Marek Oramus. Książka prowokuje do refleksji nad realiami, które choć przerysowane w tekście, stają się niepokojąco realne.
