Cud, miód, Malina

Historie są poświęcone rodzinie Wiedźm Koźlaczek. Praktycznie cała składa się z samych kobiet bo żadne małżeństwa kobiet z tych rodzin nie przetrwają z taką dawką szalonych wiedźm, a chłopcy w tej rodzinie po prostu się nie rodzą.

Opowiadania przepełnione rodzinnym ciepłem i miłością, z nutką dobrze już znanego humoru Anety Jadowskiej.

Bohaterowie są przejrzyści i niepowtarzalni, jest ich masa ale każde z nim jest tak inne i unikatowe, że nie da się w nich pogubić bo tak są oryginalni.

Uwielbiam te książki miłością ogromną. Z przyjemnością czyta się te opowiadania i w większości przypadków nie da się po prostu nie śmiać ,w szczególności gdy Narcyza pojawia się w tych swoich dresikach i gdy jest poszukiwana listem gończym a przecież jest już dawno po setce.

Te historie są niepowtarzalne, ja je z całego serca polecam, bo te książki po prostu zasługują na ogromne zachwyty bo są tak cudowne.

Klon i Malina mają moje serce i bardzo pragnę aby autorka napisała coś jeszcze o tej rodzinie i ich dalszych losach, bo mogłabym czytać o nich bez przerwy.

„Cud, Miód, Malina” Anety Jadowskiej to pełna humoru, lekkości i ciepła powieść, która łączy elementy fantastyki i obyczajówki, zapewniając czytelnikom chwilę przyjemnej ucieczki od rzeczywistości. Jest to historia o codziennych zmaganiach, rodzinnych więziach i małych cudach, które znajdujemy w najbardziej nieoczekiwanych miejscach. Jadowska znana jest ze swojej umiejętności tworzenia żywych, autentycznych bohaterów, i tutaj także dostarcza postacie, które z miejsca stają się bliskie, szczególnie tytułowa Malina – postać pełna energii, humoru i siły, nawet w obliczu licznych problemów.

Fabuła „Cud, Miód, Malina” koncentruje się na życiu Maliny, właścicielki małej, ale tętniącej życiem kawiarni. Malina stara się łączyć prowadzenie biznesu z codziennymi problemami osobistymi, a Jadowska umiejętnie wplata w fabułę zróżnicowane wątki dotyczące relacji rodzinnych, przyjaźni i miłości. Kawiarnia staje się miejscem spotkań, gdzie codzienne sprawy mieszkańców splatają się, a życie Maliny staje się centralnym punktem, wokół którego kręci się wiele historii. Książka pokazuje siłę wspólnoty i wsparcia, jakie można znaleźć w przyjaźniach i rodzinie.

Aneta Jadowska ma talent do tworzenia klimatu, który sprawia, że czytelnik czuje się jak w domu. Atmosfera „Cud, Miód, Malina” jest pełna ciepła, aromatów kawy i smaków domowych wypieków, co czyni tę książkę idealną na relaksujące wieczory. Autorka maluje słowami barwną scenerię i realistyczne postacie, które nie tylko bawią, ale także przypominają o codziennych radościach i wyzwaniach. Wykorzystując magię małych chwil, Jadowska pokazuje, że nawet zwyczajne życie może być pełne niespodzianek.

Styl pisania Jadowskiej jest lekki i dowcipny, pełen trafnych spostrzeżeń i dialogów, które brzmią naturalnie i sprawiają, że bohaterowie nabierają życia. „Cud, Miód, Malina” to książka, która wprowadza uśmiech i przypomina o wartości małych radości oraz rodzinnych i przyjacielskich więzi. To idealna lektura dla tych, którzy szukają czegoś odprężającego, ale jednocześnie pełnego emocji i szczerości.

“Myślałam, że nie może być gorzej. Godzina z koziołkiem uświadomiła mi, że przyjmując takie założenia, rzucam losowi wyzwanie.”

Genialna, zabawna, przyjemna, pełna magii i różnorodnych kobiet z rodziny Koźlaków. W tej rodzinie od pokoleń panują kobiety, a mężczyźni potrzebni są tylko do stworzenia potomstwa, po czym sami, z własnej woli odchodzą, bo Koźlaczki nie są łatwym orzechem do zgryzienia.

W tej antologii poznajemy historie z życia kilku z nich (plus Klona).

Wszystko zaczyna się od Maliny, która przypadkiem zamienia swojego chłopaka, Klona, w kozę. Od tego momentu jest przeklęta przez jego babkę i musi znaleźć sposób na odczynienie czaru, żeby znowu wieść swoje codzienne życie.

Im dalej brniemy w tą książkę, tym więcej ciekawych rzeczy się dowiadujemy (“Proszę pani, niczego nie sprzedaję. Poszukuję ściganej europejskim listem gończym Narcyzy Koźlak”).

Pozycja zdecydowanie warta przeczytania w jednej lub dwa wieczory.
Każde opowiadanie jest tak super napisane, że nie znajdziemy chwili na wzięcie oddechu przed pochłonięciem kolejnego.