Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Co słychać u Krówki Zazy
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Oto kolejna opowieść z udziałem wyjątkowej krówki Zazy, która z radością zaprasza młodych czytelników do swojego świata przygód. "Muuu, to ja - krówka Zaza" – tak zaczyna się nasza historia. Zaza tęskniła za dziećmi i żałuje, że nie mogły być z nią, gdy na farmie pojawiły się nowe zwierzęta. Początkowo stanowiły one pewne wyzwanie, ale koniec końców wszystko się ułożyło, nawet z trochę zarozumiałym pawiem.
Jak zawsze, Zaza i jej przyjaciele z gospodarstwa potrafili znaleźć sposoby na wspaniałą zabawę. Zorganizowali zawody sportowe, które dostarczyły wielu emocji. Miała także okazję odwiedzić cyrk, a przy okazji musiała zmierzyć się z nowym wyzwaniem – została detektywem, gdy skradziono dzwoneczek Kirze. Dzięki determinacji udało się schwytać złodziei i wymierzyć sprawiedliwość.
Zaza miała też możliwość zgłębić stare polskie tradycje, co było dla niej niezwykle fascynującym doświadczeniem. Z tym wszystkim wiąże się jednak pewne małe, acz wstydliwe wyznanie – Zaza nieopatrznie zjadła urodzinowy tort pana Pawła. To nie było w porządku, prawda?
Nie zdradzę Wam wszystkich szczegółów z tej książki, bo najlepsze przygody Zazy warto odkrywać samemu. Mam nadzieję, że ta trzecia opowieść o sympatycznej krówce przypadnie Wam do gustu. Całuski – muuu.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Oto kolejna opowieść z udziałem wyjątkowej krówki Zazy, która z radością zaprasza młodych czytelników do swojego świata przygód. "Muuu, to ja - krówka Zaza" – tak zaczyna się nasza historia. Zaza tęskniła za dziećmi i żałuje, że nie mogły być z nią, gdy na farmie pojawiły się nowe zwierzęta. Początkowo stanowiły one pewne wyzwanie, ale koniec końców wszystko się ułożyło, nawet z trochę zarozumiałym pawiem.
Jak zawsze, Zaza i jej przyjaciele z gospodarstwa potrafili znaleźć sposoby na wspaniałą zabawę. Zorganizowali zawody sportowe, które dostarczyły wielu emocji. Miała także okazję odwiedzić cyrk, a przy okazji musiała zmierzyć się z nowym wyzwaniem – została detektywem, gdy skradziono dzwoneczek Kirze. Dzięki determinacji udało się schwytać złodziei i wymierzyć sprawiedliwość.
Zaza miała też możliwość zgłębić stare polskie tradycje, co było dla niej niezwykle fascynującym doświadczeniem. Z tym wszystkim wiąże się jednak pewne małe, acz wstydliwe wyznanie – Zaza nieopatrznie zjadła urodzinowy tort pana Pawła. To nie było w porządku, prawda?
Nie zdradzę Wam wszystkich szczegółów z tej książki, bo najlepsze przygody Zazy warto odkrywać samemu. Mam nadzieję, że ta trzecia opowieść o sympatycznej krówce przypadnie Wam do gustu. Całuski – muuu.
