Bezsilna wszechmoc Boga, czyli o cierpieniu Boga

Czy Bóg odczuwa ból? Wiemy, że w osobie Jezusa przeszedł przez największe cierpienia, jakie człowiek może znieść, ale czy obecnie również cierpi? A może raczej lituje się nad nami bez osobistego cierpienia? Książka ta podejmuje próbę zrozumienia Boga, który nie tylko patrzy z dystansu na ludzkość, lecz aktywnie uczestniczy w naszym życiu. Czasami nie może bezpośrednio interweniować, działając w zgodzie z prawami, które sam ustanowił, nie zasypując nas nieustannymi cudami. Jak twierdzi Garota, prawdziwą istotę Jego bólu zdołamy pojąć dopiero w Jego Królestwie, gdy nie tylko On osuszy nasze łzy, ale i my będziemy mogli ulżyć Jego cierpieniom (Ap 21,4). Być może wtedy Bóg wyrazi żal, że nie zdołał uchronić swoich ukochanych dzieci przed tyloma cierpieniami, zwłaszcza tych najmniejszych i najniewinniejszych. Może nawet poprosi nas o wybaczenie, że nie mógł postąpić inaczej, a to przyniesie nam największą pociechę.