Bestia w jego oczach

Ignazio Vitale to postać, która z miejsca wywołuje niepokój. Już przy pierwszym spotkaniu czuć niezwykłą intensywność jego spojrzenia. Jego obecność ma w sobie coś wręcz hipnotycznego, a wokół niego unosi się aura, która przyciąga i zarazem odstrasza. Wkrótce znalazłam się mocno związana z jego tajemniczym światem, niczym więzień, który odkrywa nową rzeczywistość, zanim zdąży zrozumieć, co się dzieje. Każdy krok naprzód w tej relacji wydaje się drogą bez odwrotu.

Ignazio skrywa mnóstwo sekretów, które nieuchronnie splatają nasze losy. Mimo że desperacko pragnę wyrwać się z tego labiryntu emocji, jego magnetyzm wciąż trzyma mnie w jego orbicie. Jest w nim coś przerażającego, co dostrzegam ukryte za fałszywą fasadą. Tego, co ukrywa pod maską, nie sposób zignorować.

Choć chciałabym go znienawidzić, moje serce uparcie odmawia. Miłość, jaką do niego czuję, pozostaje silna i niezmienna, mimo że czasami wydaje się całkowicie nierozsądna. Ten pierwszy tom to podróż przez zmysłowy romans, pełen intensywnych emocji, w którym szaleństwo łączy się z głęboką namiętnością. To nie tylko historia o miłości, ale także o pożądaniu, które nie zna granic i wybacza wszystkie grzechy.