Zapomnij, że istniałem. Tom 1 wyd. kieszonkowe

Rafał Snarski kontaktuje się z żoną Weroniką, zaniepokojony faktem, że się spóźnia. Zamiast usłyszeć jej głos, jego uszy wypełniają tajemnicze trzaski, przeraźliwe krzyki i dźwięk syren. Kilka godzin później odwiedzają go policjanci, by przekazać tragiczną wiadomość o śmierci Weroniki i ich syna, Kacperka. Rafał musi teraz zająć się organizacją pogrzebu. Zderza się przy tym z lokalnym księdzem, wymieniając z nim ostre słowa, po czym decyduje się opuścić miasto.

Po kilku latach odnajdujemy Rafała osiadłego w małej wiosce. Jest teraz zgorzkniałym i samotnym człowiekiem, trzymającym się z dala od innych ludzi i ich problemów. Pierwsze spotkanie z Luizą, młodą i energiczną panią sołtys, nie jest udane; oboje nie widzą potrzeby rozwijania znajomości.

Z racji pełnionej funkcji Luiza nie może jednak unikać kontaktu z Rafałem na dłuższą metę. Z czasem zaczynają budować nić wzajemnego zrozumienia, a Luiza proponuje, że nauczy Rafała hodować pszczoły. Spędzają razem coraz więcej czasu, co budzi zazdrość Damiana, narzeczonego Luizy. W obawie przed utratą narzeczonej, Damian zabiera Luizę na weekendowy wyjazd w góry, próbując odciągnąć jej myśli od nowego przybysza. Jednak Luiza zaczyna coraz bardziej wątpić w swój związek z Damianem, a gdy odkrywa jego prawdziwe zamiary, postanawia działać zdecydowanie.

Rafał również staje przed trudnym wyborem, kiedy osoba z jego przeszłości kontaktuje się z nim, składając ofertę, której nie może odrzucić, zwłaszcza jeśli pragnie ochronić Luizę. Zdaje sobie sprawę, że ten krok może kosztować go utratą Luizy na zawsze.

Nie docenia jednak niezłomności i wytrwałości młodej pani sołtys...