Wyspy Bogów. Tom 1

Ta książka to dla mnie lepsza wersja “Córki króla piratów”. Oczywiście różnią się one od siebie pewnymi aspektami. Jednak biorąc pod uwagę sam motyw żeglugi jest to znacznie lepiej napisane. Sama bardzo lubię tę książkę, ale muszę przyznać, że pod względem stylistycznym jest ona koszmarna. Czułam się jakbym czytała wattpada w 2k12. Brak szerszych opisów, terminologii związanej z żeglugą i nie wszystko zawsze stykało. Natomiast „Wyspy bogów” to jej całkowite przeciwieństwo. W końcu dostałam porządną książkę z motywem morskim.

Wszystko jest tu doszlifowane. Świat został stworzony z dbałością o każdy detal, bohaterowie wykreowani fantastycznie, a klimat jest tak odczuwalny, że momentami możemy poczuć zapach morskiej bryzy 🌊

I to właśnie te morskie aspekty urzekły mnie najbardziej. Kocham takie motywy, ale niestety dość rzadko je spotykam, a tu zostało to tak dobrze wykonane 🤌🏻 to też czyni tę książkę wyjątkową, bo praktycznie 80% książki toczy się na morzu, co dla mnie było istnym rajem (choć musiłam sprawdzać znacznie niektórych słów, bo ze mnie jest typowy szczur lądowy 😆).

Kocham wątek romantyczny. Leander jest typowym księciem - czarujący, pewny siebie, zawadiacki. Natomiast Selly to jego zupełne przeciwieństwo. Bywa uparta, sarkastyczna, gburowata i szczera. Dlatego podczas ich pierwszego spotkania dobitnie powiedziała mu, co o nim sądzi, oczywiście nie wiedząc, że to on jest tym księciem 😅 złoto! Główna bohaterka okazuje się też być jedyną osobą odporną na jego urok, więc Leander musi włożyć trochę trudu, żeby ją do siebie przekonać.

Ciekawa jest też przemiana bohaterów, która zachodzi w nich podczas podróży. Każdy z nich uczy się czegoś nowego i przez to co ich spotkało zaczyna patrzeć na świat w inny sposób. Leander zaczyna brać odpowiedzialność za to kim jest, Selly w końcu dostrzega, że świat jest ogromny i nie jest w nim sama, a Keegan, że wiedza może być najpotężniejszą bronią. Jednak najważniejszą lekcją okazuje się, że czasem rodziną mogą stać się ludzie, którzy znaleźli się w tym samym miejscu w nieodpowiednim czasie.

Nie spodziewałam się, że ta książka aż tak mnie oczaruje i mam nadzieję, że wy również pozwolicie się jej oczarować, zdecydowanie warto 🖤