Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Piżama party dla zwierząt. Julka, mała weterynarka. Tom 1
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Seria książek edukacyjnych przedstawia przygody Julki, młodej entuzjastki zwierząt, która dzięki wsparciu mamy weterynarki odkrywa fascynujący świat różnych gatunków. Hej! Mam na imię Julka i mam dziesięć lat. Już teraz czuję się prawie jak weterynarz! Moja mama pracuje jako lekarz dla zwierząt, a ja z ciekawością obserwuję jej codzienne zajęcia i często jej pomagam. Razem z moją najlepszą przyjaciółką Chelsea jesteśmy miłośniczkami zwierząt. Mamy psa o imieniu Loki oraz dwie świnki morskie, ale marzymy o towarzystwie jeszcze większej liczby zwierzaków, by zdobywać nowe umiejętności. Dziś wpadłyśmy na genialny pomysł – zorganizujemy nocowanie dla zwierząt! Oczywiście lepiej nie informować o tym rodziców, bo czy rzeczywiście coś może się nie udać, gdy zaprosimy do domu nieco więcej futrzastych gości?
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Seria książek edukacyjnych przedstawia przygody Julki, młodej entuzjastki zwierząt, która dzięki wsparciu mamy weterynarki odkrywa fascynujący świat różnych gatunków. Hej! Mam na imię Julka i mam dziesięć lat. Już teraz czuję się prawie jak weterynarz! Moja mama pracuje jako lekarz dla zwierząt, a ja z ciekawością obserwuję jej codzienne zajęcia i często jej pomagam. Razem z moją najlepszą przyjaciółką Chelsea jesteśmy miłośniczkami zwierząt. Mamy psa o imieniu Loki oraz dwie świnki morskie, ale marzymy o towarzystwie jeszcze większej liczby zwierzaków, by zdobywać nowe umiejętności. Dziś wpadłyśmy na genialny pomysł – zorganizujemy nocowanie dla zwierząt! Oczywiście lepiej nie informować o tym rodziców, bo czy rzeczywiście coś może się nie udać, gdy zaprosimy do domu nieco więcej futrzastych gości?
