Na wojnie nie ma niewinnych. Heksalogia o Dorze Wilk. Tom 6

W tych tomach Dora osobiście mocno obrywa. Wiem, że ludzie mówią różne rzeczy o tej bohaterce, ale ona jest naprawdę silna i przeszła wiele w tym tortury czy opętanie przez demona.

Historia na początku dzieje się bardziej w siedzibie wampirów, które popełniają masowo samobójstwa chociaż nie mają wcześniej żadnych objawów, że dogasają.

Na pomoc im przychodzi nie tylko Dora ale i jej stado. Uwielbiam Olafa i Bjorna ale Varga po prostu nie mogłam zdzierżyć. Tak mnie ten facet irytował, że marzyłam o tym aby Dora dała mu nieźle popalić.

Oczywiście babka głównej bohaterki, która uwielbia się mieszać jest rewelacyjna i kocham jej relację z Dorą. Roman Książę wampirów też bardzo plasuje, a jego przekomarzania z główną bohaterką są rewelacyjne.

Podoba mi się, że Jadowska bardziej zagłębia się w świat Baala i Mirona. Możemy poznać bliżej nie tylko demony ale i Samego Karmazynowego Księcia i pobudki jakimi się kierował przy ogłaszaniu Dory jako swojej Oblubienicy.

Dzięki temu Miron był zazdrosny co jeszcze bardziej ratowało moją duszę bo mówmy się troszkę zasłużył na utracie nosa przez podjętą przez siebie decyzje.

Mimo, że uwielbiam Dora i Mirona razem i naprawdę czuć tu zarówno miłość, chemię, porządnie, oddanie i ogromne pokłady zaufania to już zawsze z tyłu głowy będę miałam co by było gdyby ona związała się z Baalem. Tych dwoje naprawdę mogliby podbić piekle i przy okazji resztę świata tak jak chciała to babka Dory.

Seria kończy się w rewelacyjny sposób, może zabrakło mi ślubu ale wierzę, że kiedyś może Jadowska napisze jakąś książkę czy opowiadanie z kontynuacją i akurat się pojawi skoro jest już Salcia to może i ślub będzie.