Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Moc zawierzenia
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Na Jasnej Górze, co miesiąc w pierwszą sobotę, mają miejsce niezwykłe wydarzenia. Pielgrzymi zwracają się do Maryi Królowej Polski ze swoimi troskami, a Ona odpowiada: uzdrowienia, nawrócenia, spełnienie marzeń o dziecku, pojednania w rodzinach i wyjścia z nałogów to tylko niektóre z nich.
Przykładem takiego cudu jest historia Marysi, która przyszła na świat w marcu 2013 roku, z poważną deformacją czaszki, a także zdiagnozowaną rzadką wadą genetyczną oraz hemofilią. Bez wiedzy o jej stanie operacja oznaczałaby śmiertelne niebezpieczeństwo z powodu ryzyka wykrwawienia. Rodzina, w chwili bezradności, postanowiła zawierzyć Marysię, siebie oraz lekarzy opiece Maryi.
Z pomocą jednego z czołowych polskich neurochirurgów zdecydowano się na operację, mimo ogromnych obaw o możliwy krwotok. Po wielu godzinach w sali operacyjnej, chirurg wyszedł oszołomiony, przyznając, że w jego wieloletniej karierze nie widział niczego podobnego – Marysia niemal nie krwawiła. To wydarzenie Krzysztof i Aneta z Warszawy określili jako prawdziwy cud.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Na Jasnej Górze, co miesiąc w pierwszą sobotę, mają miejsce niezwykłe wydarzenia. Pielgrzymi zwracają się do Maryi Królowej Polski ze swoimi troskami, a Ona odpowiada: uzdrowienia, nawrócenia, spełnienie marzeń o dziecku, pojednania w rodzinach i wyjścia z nałogów to tylko niektóre z nich.
Przykładem takiego cudu jest historia Marysi, która przyszła na świat w marcu 2013 roku, z poważną deformacją czaszki, a także zdiagnozowaną rzadką wadą genetyczną oraz hemofilią. Bez wiedzy o jej stanie operacja oznaczałaby śmiertelne niebezpieczeństwo z powodu ryzyka wykrwawienia. Rodzina, w chwili bezradności, postanowiła zawierzyć Marysię, siebie oraz lekarzy opiece Maryi.
Z pomocą jednego z czołowych polskich neurochirurgów zdecydowano się na operację, mimo ogromnych obaw o możliwy krwotok. Po wielu godzinach w sali operacyjnej, chirurg wyszedł oszołomiony, przyznając, że w jego wieloletniej karierze nie widział niczego podobnego – Marysia niemal nie krwawiła. To wydarzenie Krzysztof i Aneta z Warszawy określili jako prawdziwy cud.
