Wolny walc żółwi

Ta książka wciąga niczym gwałtowny powiew życia, pełen namiętnych pocałunków z osobami, z którymi nie powinniśmy się wiązać, oraz ramion, które mogą zarówno przytulić, jak i zagrozić. To historia o mężczyźnie, który choć niepokojący, jest jednocześnie zachwycający, oraz kobiecie, która drży z emocji, wierząc w swoje przekonania. Poznajemy również mężczyznę, który umie kłamać z wielką swobodą, i kobietę, która sądzi, że ma wszystko pod kontrolą, do czasu, gdy zdarza się coś zupełnie nieoczekiwanego.

Bohaterowie tej historii kroczą przez życie niczym żółwie, które mimo swojego powolnego tempa, chcą nauczyć się tańca w świecie, który porusza się zdecydowanie zbyt szybko i brutalnie. To opowieść przesiąknięta humorem i optymizmem, w której, jak zauważa Marie Claire, Pancol w sposób mistrzowski konfrontuje się z problemami tego świata, próbując okiełznać jego zło.

Kontynuacja „Żółtych oczu krokodyla” to swego rodzaju walc, który wciąga czytelnika w melodii słodko-gorzkich tonów, czasem pełnych figlarnej lekkości. Carrefour Savoirs podkreśla, że autorka sięga po istotne zagadnienia relacji międzyludzkich, czyniąc lekturę prawdziwą przyjemnością dzięki swojemu ujmującemu stylowi.

W centrum tej opowieści znajduje się Joséphine, która przestaje się przejmować zagadką losu swojego zaginionego męża w Kenii. Przenosi się z Courbevoie do eleganckiej paryskiej dzielnicy, używając pieniędzy zdobytych dzięki bestsellerowi, którego autorką chciała być jej siostra Iris – to oszustwo doprowadziło ją do kliniki psychiatrycznej. Joséphine, wolna, aczkolwiek wiecznie nieśmiała i nie do końca spełniona w życiu, wciąż czeka na swoją wielką miłość. Ta chwila zbliża się, aż pewnego świątecznego wieczoru niespodziewany pocałunek całkowicie odmienia jej życie.