InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Federacja Rosyjska po rozpadzie ZSRR pozostała największym pod względem powierzchni państwem na świecie. W oczach wielu ludzi pozostaje równie ogromna, co zagadkowa. Przez ponad dwie dekady Kreml prowadził narrację skierowaną do swoich obywateli i całego świata w przedmiocie swojej urojonej wielkości, której uosobieniem stał się jeden człowiek: Vladimir Putin. Prezydent Federacji Rosyjskiej rozpoczął swoje rządy od symbolicznej daty: 31 grudnia 1999 roku przejął obowiązki ustępującego prezydenta, Borysa Jelcyna. Trzy miesiące później objął władzę na Kremlu. Świat przyglądał się z ciekawością nowemu rozdaniu w rosyjskich elitach władzy. Tylko jedna kobieta miała odwagę głośno zaprotestować fałszowaniu wyborów, eliminowaniu przeciwników politycznych i dążeniem autorytarnym nowego przywódcy. Nazywała się Anna Politkowska.
„Rosja Putina” nie jest biografią urzędującego prezydenta Federacji Rosyjskiej, nie jest również naukową analizą jego drogi do władzy oraz podporządkowania sobie najbliższego otoczenia Putina. Anna Politkowska pisała o ludziach i dla ludzi. Na łamach swojej książki przedstawia zagrożenia, jakie stworzył gabinet Vladimira Putina dla życia zwykłych obywateli, którzy, aby odzyskać ciało dziecka, muszą zapłacić łapówkę, a wezwanie karetki wiąże się z pytaniem dyspozytora o wiek pacjenta. Do ludzi w podeszłym wieku w Rosji się nie jeździ. Jak mawiał towarzysz Józef Stalin: „Ludiej u nas mnogo". Vladimir Putin wielokrotnie powtarzał w swoich publicznych wystąpieniach, że rozpad Związku Radzieckiego był największą tragedią XX wieku.
Anna Politkowska znana była ze swojej bezkompromisowej oceny rządów Władimira Putina oraz rozpętanej na jego rozkaz wojny w Czeczenii. Dziennikarka „Nowej gaziety” z uporem i determinacją pracowała jako korespondentka w czasie II wojny w Czeczenii. Kolejne relacje Politkowskiej ujawniały skalę zbrodni sił rosyjskich oraz ich sojuszników w oddziałach czeczeńskich partyzantów na czele, których stał Ramzan Kadyrów, zaufany poplecznik Vladimira Putina podczas toczącej się aktualnie wojny w Ukrainie.
Zamordowana przez tajne służby Kremla 7 października 2006 roku Anna Politkowska, stała się za życia symbolem walki o prawa człowieka w Rosji, wspierała ruch matek broniących dzieci, a po swojej śmierci zostawiła ogromną pustkę w rzetelnym relacjonowaniu prawdy o Vladimirze Putinie i jego najbliższym otoczeniu.
Zgodnie z danymi ujawnionymi przez Komitet Ochrony Dziennikarzy, od 2006 roku łącznie dwudziestu dziennikarzy rosyjskich straciło życie w niejasnych okolicznościach, a ponad sześćdziesięciu było w równym stopniu przedmiotem represji ze strony tajnych służby powiązanych z Kremlem. „Nowa Gazieta” pamięta o swojej najlepszej dziennikarce – do dziś Anna Politkowska ma swoje biurku w redakcji gazety, na którym znajduje się jej zdjęcie oraz lista zamordowanych przez rosyjskie władze dziennikarzy.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Federacja Rosyjska po rozpadzie ZSRR pozostała największym pod względem powierzchni państwem na świecie. W oczach wielu ludzi pozostaje równie ogromna, co zagadkowa. Przez ponad dwie dekady Kreml prowadził narrację skierowaną do swoich obywateli i całego świata w przedmiocie swojej urojonej wielkości, której uosobieniem stał się jeden człowiek: Vladimir Putin. Prezydent Federacji Rosyjskiej rozpoczął swoje rządy od symbolicznej daty: 31 grudnia 1999 roku przejął obowiązki ustępującego prezydenta, Borysa Jelcyna. Trzy miesiące później objął władzę na Kremlu. Świat przyglądał się z ciekawością nowemu rozdaniu w rosyjskich elitach władzy. Tylko jedna kobieta miała odwagę głośno zaprotestować fałszowaniu wyborów, eliminowaniu przeciwników politycznych i dążeniem autorytarnym nowego przywódcy. Nazywała się Anna Politkowska.
„Rosja Putina” nie jest biografią urzędującego prezydenta Federacji Rosyjskiej, nie jest również naukową analizą jego drogi do władzy oraz podporządkowania sobie najbliższego otoczenia Putina. Anna Politkowska pisała o ludziach i dla ludzi. Na łamach swojej książki przedstawia zagrożenia, jakie stworzył gabinet Vladimira Putina dla życia zwykłych obywateli, którzy, aby odzyskać ciało dziecka, muszą zapłacić łapówkę, a wezwanie karetki wiąże się z pytaniem dyspozytora o wiek pacjenta. Do ludzi w podeszłym wieku w Rosji się nie jeździ. Jak mawiał towarzysz Józef Stalin: „Ludiej u nas mnogo". Vladimir Putin wielokrotnie powtarzał w swoich publicznych wystąpieniach, że rozpad Związku Radzieckiego był największą tragedią XX wieku.
Anna Politkowska znana była ze swojej bezkompromisowej oceny rządów Władimira Putina oraz rozpętanej na jego rozkaz wojny w Czeczenii. Dziennikarka „Nowej gaziety” z uporem i determinacją pracowała jako korespondentka w czasie II wojny w Czeczenii. Kolejne relacje Politkowskiej ujawniały skalę zbrodni sił rosyjskich oraz ich sojuszników w oddziałach czeczeńskich partyzantów na czele, których stał Ramzan Kadyrów, zaufany poplecznik Vladimira Putina podczas toczącej się aktualnie wojny w Ukrainie.
Zamordowana przez tajne służby Kremla 7 października 2006 roku Anna Politkowska, stała się za życia symbolem walki o prawa człowieka w Rosji, wspierała ruch matek broniących dzieci, a po swojej śmierci zostawiła ogromną pustkę w rzetelnym relacjonowaniu prawdy o Vladimirze Putinie i jego najbliższym otoczeniu.
Zgodnie z danymi ujawnionymi przez Komitet Ochrony Dziennikarzy, od 2006 roku łącznie dwudziestu dziennikarzy rosyjskich straciło życie w niejasnych okolicznościach, a ponad sześćdziesięciu było w równym stopniu przedmiotem represji ze strony tajnych służby powiązanych z Kremlem. „Nowa Gazieta” pamięta o swojej najlepszej dziennikarce – do dziś Anna Politkowska ma swoje biurku w redakcji gazety, na którym znajduje się jej zdjęcie oraz lista zamordowanych przez rosyjskie władze dziennikarzy.